Ane­ta była dla mnie wspa­nia­łą nauczy­ciel­ką. Wycho­wy­wa­łam się w Argen­ty­nie i po przy­jeź­dzie do pol­skiej szko­ły było mi sza­le­nie trud­no odna­leźć się w nowej rze­czy­wi­sto­ści. Pisa­nie wypra­co­wań i czy­ta­nie lek­tur były dla mnie ogrom­nym wyzwa­niem. Na począt­ku dosta­wa­łam same jedyn­ki, nie potra­fi­łam czy­tać lek­tu­ry ze zro­zu­mie­niem. Ane­ta była cier­pli­wa, ale przede wszyst­kim empa­tycz­na i goto­wa przy­go­to­wać mnie na matu­rę. Mia­łam z nią 10 godzin pol­skie­go tygo­dnio­wo w liceum: 4 h pod­sta­wo­we­go, 4 h roz­sze­rzo­ne­go (któ­ry wła­śnie ona pro­wa­dzi­ła i zachę­ci­ła mnie na uczęsz­cza­nie) i 2 h indy­wi­du­al­ne­go. Pisa­łam 1 – 2 wypra­co­wa­nia tygo­dnio­wo, na począt­ku pła­ka­łam, jak oma­wia­ły­śmy moje tek­sty, total­nie sobie nie radzi­łam, a Ane­ta trwa­ła przy swo­im: mówi­ła, że trze­ba pisać i, pisać i pisać, to jest cią­głe ćwi­cze­nie, aż w koń­cu pisa­łam te tek­sty z wyni­ka­mi 80 – 90%. Żeby rozu­mieć lek­tu­ry, robi­ła mi rysun­ki, tłu­ma­czy­ła powo­li i śmiesz­nie, żebym zapa­mię­ta­ła. Matu­rę ust­ną zda­łam na 100%, powo­ła­łam się na lek­tu­ry z roz­sze­rze­nia. Zawsze powta­rza­ła, że ten egza­min to wyka­za­nie umie­jęt­no­ści i rozu­mie­nie tek­stów oraz pole­ce­nia. Jej meto­da ze mną to była czy­sta pasja i miłość. W Pol­sce dzie­li się ludzi na zna­jo­mych, bliż­szych i dal­szych, kole­gów, przy­ja­ciół, z cze­go ci ostat­ni to tacy naj­waż­niej­si. W Argen­ty­nie każ­da oso­ba bli­ska nasze­mu ser­cu to po pro­stu przy­ja­ciel. Dzi­siaj Ane­ta jest moją przy­ja­ciół­ką 😀 ❤
Veró­ni­ca
absol­went­ka I SLO „Bed­nar­ska”
Ane­ta Kory­ciń­ska jest nauczy­ciel­ką, któ­rej spo­tka­nia na szla­ku swo­jej edu­ka­cji życzę każ­dej oso­bie, nie tyl­ko tym w liceum. Na swo­ich lek­cjach prze­ka­zu­je wie­dzę i umie­jęt­no­ści ponad pod­sta­wę pro­gra­mo­wą – poka­zu­je, że lite­ra­tu­ra kla­sycz­na może być aktu­al­na i przy­jem­na, a kon­takt z kul­tu­rą nie musi koń­czyć się na pozio­mie szko­ły. Nie war­to­ściu­je – zachę­ca do wycią­ga­nia war­to­ści z seria­li Net­fli­xa (lub innych mediów kon­su­mo­wa­nych “dla przy­jem­no­ści”) i, vice ver­sa, poka­zu­je, że w Sło­wac­kim może być humor, a Prus może być wcią­ga­ją­cy. Sta­ra się wpro­wa­dzać na swo­ich lek­cjach i mediach spo­łecz­no­ścio­wych poję­cia takie jak empa­tia i zro­zu­mie­nie dla innych. Uświa­da­mia, że autor nie musi być bia­łym, neu­ro­ty­po­wym męż­czy­zną aby war­to było posłu­chać jego gło­su. Takie podej­ście ma też do świa­ta naoko­ło – zachę­ca do kon­fron­to­wa­nia swo­ich uprze­dzeń, wyko­rzy­stu­je swo­ją plat­for­mę aby nagła­śniać gło­sy osób zma­ga­ją­cych się z dys­kry­mi­na­cją i wyklu­cze­niem, uży­wa języ­ka inklu­zyw­ne­go, zachę­ca do zaan­ga­żo­wa­nia spo­łecz­ne­go i sama się anga­żu­je. Regu­lar­nie odpo­wia­da się za pra­wa­mi osób neu­ro­aty­po­wych, LGBTQ+, uchodź­czych i imi­granc­kich oraz ape­lu­je o prio­ry­te­ty­zo­wa­nie zdro­wia psy­chicz­ne­go. Cią­gle edu­ku­je sie­bie i innych na tema­ty praw czło­wie­ka, nawet odda­jąc swo­ją plat­for­mę oso­bom z więk­szą wie­dzą. W szko­le, sta­ra się zro­zu­mieć każ­de­go, nie obie­ra stron, jako wycho­waw­czy­ni. Bie­rze pod uwa­gę czy­jeś wycho­wa­nie, sytu­ację w domu, wszel­kie czyn­ni­ki kul­tu­ro­we, któ­re mogły posu­nąć kogoś do “błęd­nych” prze­ko­nań i zanim przej­dzie do roz­wią­zy­wa­nia pro­ble­mu, sta­ra się zro­zu­mieć każ­dą z jego stron. Stwa­rza wokół sie­bie atmos­fe­rę zaufa­nia. Nie boi się kry­ty­ko­wać insty­tu­cji szko­ły i zauwa­ża jej bra­ki. Pod­kre­śla, że to nie wina osób uczniow­skich, że szko­ła była dla nich trau­ma­tycz­nym okre­sem. Dzie­li się swo­imi doświad­cze­nia­mi, poka­zu­jąc oso­bom, któ­re nie bawią się dobrze w liceum “nie jeste­ście same”. Wyty­ka bra­ki pod­sta­wy pro­gra­mo­wej i nor­ma­li­zu­je, że nie dla każ­de­go zor­ga­ni­zo­wa­na nauka w szko­le jest naj­lep­szym roz­wią­za­niem. Poka­zu­je, że nauka nie musi być bole­sna, a życie nie koń­czy się na szko­le. Ane­ta to nauczy­ciel­ka jakich, nie­ste­ty, mało. Odpo­wia­da za empa­tią i zro­zu­mie­niem, nie prze­sta­je się uczyć, nawet na swo­ich błę­dach i poka­zu­je, że język pol­ski i kul­tu­ra może być fajna. 
Jagna
absol­went­ka I SLO „Bed­nar­ska”
Mia­łem wiel­ki przy­wi­lej być uczniem Ane­ty – a obec­nie mam rów­nie isto­tą moż­li­wość mówie­nia o niej na „ty”, ponie­waż sta­ła się jed­ną z moich naj­bliż­szych przy­ja­ció­łek. Takich, któ­re zarów­no będą cie­szyć się suk­ce­sa­mi, jak i pocie­szać, gdy powi­nie mi się noga. Ale nasza rela­cja nie zmie­ni­ła się od cza­sów „szkol­nych” – gdy byłem jej uczniem (i była dla mnie jesz­cze „panią Ane­tą”), rów­nież mogłem liczyć na wspar­cie z jej stro­ny, nie­za­leż­nie od tego, czy po pro­stu było mi źle, czy też mie­rzy­łem się z wiel­ki­mi (w moim mnie­ma­niu) wyzwa­nia­mi. Ane­ta robi­ła wie­le, aby zin­te­gro­wać swo­ich uczniów. Jako oso­ba z innej kla­sy, zosta­łem przez nią zapro­szo­ny do gro­na jej uczniów. Roz­to­czy­ła nade mną opie­kę, trak­to­wa­ła jak „swo­je­go” – a tak­że zapro­si­ła na orga­ni­zo­wa­ny przez sie­bie wyjazd przed­ma­tu­ral­ny, w trak­cie któ­re­go przez kil­ka dni ćwi­czy­li­śmy dzień w dzień do matu­ry ust­nej. Jeśli cho­dzi o sam pro­ces naucza­nia, ten rów­nież wspo­mi­nam nie­zwy­kle miło. U Ane­ty nigdy nie było nudy. „Ody­se­ję” uroz­ma­ica­li­śmy współ­cze­sną rein­ter­pre­ta­cją, czy­li „Pene­lo­pia­dą”, a moder­ni­stycz­ną poezję – (gdy tyl­ko było to moż­li­we) z podzia­łem na gło­sy. Każ­da lek­cja to było wiel­kie show. Ale nie takie, z jakim mamy do czy­nie­nia w tele­wi­zji: pustą roz­ryw­ką nasta­wio­ną na sen­sa­cję. Ane­ta pro­po­no­wa­ła nie­co­dzien­ne podej­ście do naucza­nia i poka­za­ła, że lite­ra­tu­ra nie musi być nud­na. Z tego, cze­go nauczy­łem się od Ane­ty, korzy­stam do dziś. Gdy koń­czy­łem gim­na­zjum, nie potra­fi­łem pisać wypra­co­wań: nie wie­dzia­łem, po co to robić, a tym bar­dziej jak. Trzy lata póź­niej mój warsz­tat wyglą­dał zgo­ła ina­czej. Nie tyl­ko polu­bi­łem pisa­nie (duża w tym zasłu­ga cie­ka­wych, nie­ko­niecz­nie sztam­po­wych tema­tów wypra­co­wań), lecz tak­że stwier­dzi­łem, że to coś dla mnie. I wte­dy wła­śnie zaczą­łem pra­cę w tym zawo­dzie, zają­łem II miej­sce w XIV Ogól­no­pol­skim Kon­kur­sie na Esej i zosta­łem felietonistą.
Jan
absol­went I SLO „Bed­nar­ska”
Pozna­łem Panią Ane­tę w ósmej kla­sie szko­ły pod­sta­wo­wej, kie­dy moja mama popro­si­ła Ją o pomoc w przy­go­to­wa­niu mnie do egza­mi­nu ósmo­kla­si­sty. Dzię­ki zaję­ciom dodat­ko­wym z Panią Ane­ta osią­gną­łem na egza­mi­nie wynik 92%, co jest tym więk­szym suk­ce­sem, że pol­ski to mój dru­gi język. Ale od wyni­ku egza­mi­nu, waż­niej­sze jest to, że dzię­ki swo­je­mu świet­ne­mu podej­ściu i doświad­cze­niu w pra­cy z taki­mi ucznia­mi jak, Pani Ane­ta dała mi prze­ko­na­nie, że jestem dobrze przy­go­to­wa­ny i na pew­no sobie pora­dzę. Pani Ane­ta jest nie tyl­ko świet­ną polo­nist­ką, ale ma też bar­dzo dobry kon­takt z mło­dzie­żą, skra­ca dystans i trak­tu­je nas ze zro­zu­mie­niem i sza­cun­kiem. Jest jed­nym z moich ulu­bio­nych nauczycieli!
Dan
były uczeń
Naj­kró­cej rzecz ujmu­jąc, Pani Ane­ta Kory­ciń­ska spra­wi­ła, że mój syn, pomi­mo trud­no­ści zwią­za­nych z pan­de­mią, pod­szedł do matu­ry z pol­skie­go ze spo­ko­jem i prze­ko­na­niem, że sobie pora­dzi. Poza tym, że zyskał takie wra­że­nie, zdał ją dobrze. Jeśli mło­dzie­niec z zespo­łem Asper­ge­ra, któ­ry nie bar­dzo inte­re­su­je się lite­ra­tu­rą i wie­le kon­tek­stów odbie­ra nie­ty­po­wo, mówi Ci, że ma dobrą nauczy­ciel­kę od pol­skie­go, że na lek­cje cho­dzi z przy­jem­no­ścią i że chy­ba wszy­scy Panią Ane­tę lubią, to wiedz, że musi ona być kimś wyjąt­ko­wym. Innej moż­li­wo­ści nie ma. Pod­py­ta­łam więc go, jak to jest z tymi lek­cja­mi, zwłasz­cza doty­czą­cy­mi tzw. „głu­pich” lek­tur. Dowie­dzia­łam się, że nawet oma­wia­nie tema­tów, któ­re go nie obcho­dzą, jest przy­jem­ne. Dziw­ne… Prze­cież jak coś się nie podo­ba lub jest nud­ne, to się tego nie kupu­je i już, praw­da? Naj­wy­raź­niej od tej regu­ły są wyjąt­ki, a klucz jed­nak jest w podej­ściu „sprze­daw­cy”. W sza­cun­ku dla odbior­cy, w podą­ża­niu za zain­te­re­so­wa­niem uczniów i uczen­nic, w umie­jęt­no­ści wyko­rzy­sta­nia obec­nych mło­dzie­żo­wych kodów kul­tu­ro­wych nie po to, by je skry­ty­ko­wać, ale by przy­bli­żyć te minio­ne. Podob­no Pani Ane­ta wyko­rzy­stu­je je w cha­rak­te­rze porów­nań i mne­mo­tech­nik, dzię­ki cze­mu „wszyst­ko bar­dzo przy­jem­nie i łatwo się zapa­mię­tu­je”. Na miłym luzie, z humo­rem tam, gdzie jest on na miej­scu. Syn mówi, że na lek­cjach pol­skie­go nauczył się orien­to­wać w wie­lu kul­tu­ro­wych kon­tek­stach, z któ­ry­mi bez jej pomo­cy nigdy by się nie zetknął. Gdy w kla­sie zda­rza­ły się trud­ne, kon­flik­to­we sytu­acje wszy­scy mogli liczyć na wspar­cie emo­cjo­nal­ne i zro­zu­mie­nie ze stro­ny Pani Ane­ty. Podob­no napraw­dę tak było, bo jakimś cudem nauczy­ciel­ka ta ma auten­tycz­nie indy­wi­du­al­ne podej­ście do każ­dej oso­by uczniow­skiej. Tak twier­dzi chło­pak, któ­ry w pod­sta­wów­ce wie­le razy sły­szał, że w kla­sie jest aż 25 osób i nie ma moż­li­wo­ści żeby nauczy­ciel­ki się do nie­go dosto­so­wa­ły. W liceum osób w kla­sie było dokład­nie tyle samo, a jed­nak uda­wa­ło się trak­to­wać je w taki spo­sób, by czu­ły się zauwa­żo­ne, doce­nio­ne i lubia­ne. Gdy zaczę­ła się pan­de­mia, Pani Ane­ta wyka­za­ła się świet­nym roze­zna­niem nowo­cze­snych mediów. Lek­cje pol­skie­go bar­dzo szyb­ko zaczę­ły odby­wać się na Discor­dzie (por­tal spo­łecz­no­ścio­wy zwią­za­ny z gra­mi onli­ne), co oka­za­ło się zna­ko­mi­tym roz­wią­za­niem tech­nicz­nym. Lek­cje nie stra­ci­ły na atrak­cyj­no­ści, a Pani Ane­ta przy­go­to­wa­ła kla­sę do matu­ry tak dobrze, że mło­dzież wie­dzia­ła, cze­go może się spo­dzie­wać i pora­dzi­ła sobie z tym wyzwa­niem. Żału­ję, że nigdy nie mia­łam oka­zji uczest­ni­czyć w lek­cjach z Panią Ane­tą i zazdrosz­czę ich moje­mu syno­wi. Jestem pod wra­że­niem sty­lu pra­cy tej nauczy­ciel­ki, umie­jęt­no­ści nawią­zy­wa­nia kon­tak­tu z mło­dy­mi ludź­mi, nadą­ża­nia za nowin­ka­mi i zmie­nia­ją­cą się kul­tu­rą, języ­kiem i spo­so­ba­mi komu­ni­ka­cji, a nade wszyst­ko podzi­wiam jej umie­jęt­ność prze­ka­zy­wa­nia trud­nych tre­ści w przy­stęp­ny spo­sób. Dzię­ku­ję jej za wszyst­ko, co zro­bi­ła dla moje­go syna.
Joan­na
mama zeszło­rocz­ne­go maturzysty
Ane­ta Kory­ciń­ska odda­je się w peł­ni zawo­do­wi nauczy­ciel­ki. Pozna­łam ją w cza­sach stu­diów i nie­zmien­nie mnie zaska­ku­je cią­głym roz­wo­jem i nie­ga­sną­cą pasją do pra­cy. Prze­ka­zu­je wie­dzę nie tyl­ko w kla­sie, lecz tak­że korzy­sta z nowych tech­no­lo­gii, aby dotrzeć do swo­ich uczniów: pro­wa­dzi pro­fi­le na por­ta­lach spo­łecz­no­ścio­wych, na któ­rych odno­si się do bie­żą­cych wyda­rzeń. W ten spo­sób uczy m.in. jed­nej z naj­waż­niej­szych umie­jęt­no­ści: kry­tycz­ne­go myśle­nia. Ane­ta Kory­ciń­ska to nauczy­ciel­ka, któ­ra nie tyl­ko posia­da ogrom­ną wie­dzę, któ­rą sta­le posze­rza, lecz któ­ra tak­że umie ją prze­ka­zać w cie­ka­wy i uczą­cy samo­dziel­ne­go myśle­nia sposób.
Elż­bie­ta
nauczy­ciel­ka
Ane­ta Kory­ciń­ska, zna­na świa­tu jako Baba od Pol­skie­go poka­zu­je, że edu­ka­cja to nie tyl­ko zaku­wa­nie na pamięć for­mu­łek a lek­tu­ry szkol­ne to nie zawsze nud­ne książ­ki napi­sa­ne przez smut­nych face­tów z obfi­tym zaro­stem, ale żywe i peł­ne tre­ści tek­sty, aktu­al­ne w naszych cza­sach. Ane­ta łamie też z pozo­ru nie­prze­kra­czal­ną gra­ni­cę mię­dzy świa­tem szko­ły, tablic, kre­dy i egza­mi­nów a buj­ną i sza­lo­ną rze­czy­wi­sto­ścią social mediów. Nie jest przy tym, mówiąc języ­kiem poko­le­nia cyfro­wych tubyl­ców, cin­go­wa – wręcz prze­ciw­nie. Jak wir­tu­oz potra­fi posłu­gi­wać się języ­kiem memów i docie­rać w ten spo­sób do mło­dych ludzi, któ­rzy lepiej zna­ją pol­skich youtu­be­rów niż pol­skich nobli­stów. Przy tym wszyst­kim god­na podzi­wu jest jej empa­tia i zro­zu­mie­nie pro­ble­mów współ­cze­snych uczniów – tak­że tych „trud­nych” – osób w spek­trum auty­zmu i repre­zen­tu­ją­cych spo­łecz­ność LGBT. Jako dzien­ni­karz nie mogę też nie zauwa­żyć, jak spraw­nie komu­ni­ku­je się ona z media­mi i poka­zu­je ich odbior­com pro­ble­my pol­skiej edukacji.
Mate­usz Różański
dzien­ni­karz por­ta­lu Nie​pel​no​spraw​ni​.pl i maga­zy­nu Inte­gra­cja, współ­pra­cow­nik kwar­tal­ni­ka Nowy Obywatel

Rekomendacje

Baba od polskiego
5.0
Based on 17 reviews
napę­dza­ny przez Face­bo­ok
Igor Rojek
Igor Rojek
2021 – 03-21T21:59:14+0000
Faj­na oraz dokład­na ana­li­za i oce­na pra­cy. Pro­sto i bez­po­śred­nio. Pole­cam
Kamil Siegmund
Kamil Sieg­mund
2021 – 02-07T19:33:39+0000
Ewa Ulicz
Ewa Ulicz
2020 – 06-16T14:34:09+0000
Nasze życie „szkol­ne” dzie­li­my na „przed Ane­tą” i „po Ane­cie”. Przed Ane­tą wizja wypra­co­wa­nia roz­wa­la­ła cały week­end,... po Ane­cie syn mówił: „Jesz­cze tyl­ko wypra­co­wa­nie, zro­bię w pół godzi­ny”. Dziś zda­wa­li­śmy pol­ski na egza­mi­nie ósmo­kla­si­sty i jeste­śmy spo­koj­ni, bo wyni­ki z prób­nych lądo­wa­ły mię­dzy 90 a 100%. Bar­dzo dzię­ku­je­my!czy­taj wię­cej
Anna Adamiak
Anna Ada­miak
2020 – 02-24T20:52:55+0000
la mejor mujer del Mun­do!
Maja Wachowska
Maja Wachow­ska
2019 – 08-19T13:54:31+0000
Mia­łam oka­zję (phi! zaszczyt!) przy­go­to­wy­wać się do matu­ry u boku Ane­ty przez 3 mie­sią­ce i muszę przy­znać, że był to... dla mnie czas nie­sa­mo­wi­cie pro­duk­tyw­ny, ale tym samym nie­oczy­wi­sty. Nigdy nie sądzi­łam, że po tym jak na pierw­szych zaję­ciach led­wo wydu­ka­łam swo­je imię, na ostat­nim spo­tka­niu będzie­my się dzie­li­ły gru­ziń­skim chle­bem i swo­bod­nie roz­ma­wia­ły o lite­ra­tu­rze i życiu. Ane­ta jest nauczy­ciel­ką jedy­ną w swo­im rodza­ju, któ­ra pozwa­la na nie­sa­mo­wi­tą swo­bo­dę pod­czas lek­cji i fak­tycz­nie potra­fi wzbu­dzić w ludziach chęć do nauki. Przy­szłam do niej jedy­nie z proś­bą o pomoc z matu­rą ust­ną, po czym zde­cy­do­wa­łam się na pisa­nie matu­ry roz­sze­rzo­nej z pol­skie­go. Dzię­ki ogro­mo­wi mate­ria­łu, przy­jem­nej pra­cy i pil­nym oku Ane­ty napi­sa­łam ją na 100% . Przez wie­le lat mojej edu­ka­cji w publicz­nych lice­ach wal­czy­łam z lękiem wypo­wia­da­nia się na forum, a dzię­ki babie od pol­skie­go na samej ust­nej led­wo zmie­ści­łam się w cza­sie mak­sy­mal­nym, danym na wypo­wiedź. Nie zli­czę ile cier­pli­wo­ści mi oka­zy­wa­ła, pod­czas gdy wie­lo­krot­nie zaci­na­łam się pod­czas ‘prób­nych ust­nych’ i ile swo­je­go cza­su poświę­ci­ła na wspie­ra­nie mnie przy apli­ka­cji na stu­dia. Baba od pol­skie­go jest oso­bą posia­da­ją­cą ogrom­ną wie­dzę, przy któ­rej nauka prze­sta­je być mozol­nym wku­wa­niem, a sta­je się pasją. Dzię­ki Ane­cie zro­zu­mia­łam, że mię­dzy ucznia­mi i nauczy­cie­lem nie musi ist­nieć dystans, a nawet jest w sta­nie poja­wić się szcze­ra przy­jaźń ☺️ Kor­ki z babą pole­cił mi mój dobry zna­jo­my, a teraz i ja z nama­wiam wszyst­kich innych! Oczy­wi­ście dzię­ku­ję za naj­lep­sze przy­go­to­wa­nie do matu­ry, jakie mogłam sobie wyma­rzyć 😊czy­taj wię­cej
Ewa Noworzyn-Pilch
Ewa Nowo­rzyn-Pilch
2019 – 04-09T11:22:28+0000
Kom­pe­tent­nie, inte­li­gent­nie, inspi­ru­ją­co, humo­ry­stycz­nie
Barbara Błaszkiewicz
Bar­ba­ra Błaszkiewicz
2018 – 12-27T12:00:30+0000
INTERESUJACENIEKIEDYZASKAKUJACEKOMENTARZE .UMIEJETNOSC TRAFNYCH RIPOST DOTYCZACYCH ROZNYCH POMYSLOW... LITERACKICH.ALE.PRZEDE WSZYSTKIM NAZWABABA OD POLSKIEGOBARDZOCIEPLANAZWA.JA TEZ JESTEMBABA OD POLSKIEGO OD DLUUUGICH LATSZKOLE PONADGIMNAZJALNEJ.KOCHAM TE PRA​CE​.TO BYL MOJ WYMARZONY ZAWODTAK ZOSTALO .czy­taj wię­cej
Monika Rakowska
Moni­ka Rakowska
2018 – 07-08T07:57:04+0000
Pole­cam z całe­go ser­ca! Ogrom wie­dzy, pro­fe­sjo­na­lizm i wszyst­ko to, cze­go nie znaj­dzie­cie u innych nauczy­cie­li. �
Barbara Smus
Bar­ba­ra Smus
2018 – 05-07T17:09:24+0000
Super oso­ba i super nauczy­ciel­ka, co praw­da mia­łam moż­li­wość dwu­dnio­wej nauki z nią, ale na pew­no było war­to�
Weronika Orłowska
Wero­ni­ka Orłowska
2018 – 05-07T14:05:07+0000
Baba od pol­skie­go w zeszłym roku popro­wa­dzi­ła super kor­ki przed­ma­tu­ral­ne w moim liceum. Bar­dzo pole­cam 🙂
Szymon Koczowski
Szy­mon Koczowski
2017 – 11-30T07:39:24+0000
Babę od Pol­skie­go pozna­łem w jesz­cze w Liceum – Baba mia­ła wte­dy prak­ty­ki, a ja kla­sów­ki – i nie­usta­ją­co od tam­tej pory... doce­niam inte­lek­tu­al­no-humo­ry­stycz­ny wkład jakim są tre­ści Baby 😀czy­taj wię­cej
Edyta Zielińska
Edy­ta Zielińska
2017 – 10-11T22:31:34+0000
Grigor Oganiesian
Gri­gor Oganiesian
2017 – 02-05T11:56:41+0000
Ser­decz­nie pole­cam tą nauczy­ciel­kę, naj­le­piej spę­dzo­ny rok moje­go edu­ka­cyj­ne­go życia.
Goldmann Szymon
Gold­mann Szymon
2017 – 02-04T23:27:11+0000
Choć tyl­ko na jeden rok, to naj­lep­sza nauczy­ciel­ka pod słoń­cem uczy­ła mnie w naj­waż­niej­szym okre­sie kształ­to­wa­nia... mło­de­go czło­wie­ka czy­li w pierw­szej kla­sie gim­na­zjum. To tej pani zawdzię­czam miłość do języ­ka pol­skie­go jako przed­mio­tu szkol­ne­go oraz jako czę­ści naszej kul­tu­ry. Kobie­ta z misją, z powo­ła­niem do tej pra­cy i zawsze będę o Niej pamię­tał!czy­taj wię­cej
Kalina Wasilewska
Kali­na Wasilewska
2017 – 01-17T17:18:17+0000
Arek Płatek
Arek Pła­tek
2017 – 01-11T08:05:38+0000
Aleksandra Pietraszek
Alek­san­dra Pietraszek
2017 – 01-10T22:20:11+0000
Następ­ne recen­zje
Opi­nie Google
5/5