Czy jeśli odwołasz się do „Kordiana” (lektury z zakresu rozszerzonego) na maturze na poziomie podstawowym albo do „Romea i Julii” (lektura skreślona z podstawy programowej) i popełnisz poważny błąd rzeczowy, to czy egzaminator może uznać to za błąd kardynalny? Przez ostatnich kilka tygodni przeprowadzałam gruntowną analizę tego problemu, a wniosek jest następujący: CKE w tej kwestii udziela informacji, która nie ma poparcia w zasadach oceniania. W tym wpisie przedstawiam argumentację (wraz ze źródłami, aby każdy mógł zweryfikować tę sprawę), która jasno pokazuje, że w obu omawianych przypadkach egzaminatorzy nie mają podstawy prawnej do stwierdzania błędu kardynalnego.
Pytanie do CKE i odpowiedź
Otrzymałam zdjęcie odpowiedzi udzielonej przez CKE na pytanie dotyczące tego, czy w odniesieniu do lektur z poziomu rozszerzonego i do lektur skreślonych z podstawy programowej po zmianach z 2024 r. istnieje ryzyko popełnienia błędu kardynalnego. CKE twierdzi, że tak, choć analiza stanu prawnego pozwala jasno stwierdzić, że to nie jest prawda.

W tym wpisie wyjaśniam, dlaczego nie powinno się stosować pojęcia błędu kardynalnego w odniesieniu do:
- lektur skreślonych z podstawy programowej w 2024 r. (zgodnych z podstawą programową z 2018 r.) – na poziomie podstawowym i rozszerzonym
- lektur z zakresu rozszerzonego – na poziomie podstawowym
Uwaga: do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi ze strony Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, w związku z czym wszystkie poniższe ustalenia są tylko moją opinią. Zgłosiłam sprawę Dyrektorowi CKE, jak tylko otrzymam odpowiedź, umieszczę ją w tym wpisie.
Nieprawda nr 1: w lekturach obowiązkowych wykreślonych z podstawy programowej w 2024 r. poważny błąd rzeczowy może być błędem kardynalnym, jeśli lektura ta obowiązuje w całości (nie we fragmentach)
Sprawa dotyczy następujących lektur skreślonych z podstawy programowej (pomijam utwory obowiązujące we fragmentach, bo w nich z definicji nie można stosować kategorii błędu kardynalnego).
Lektury z zakresu podstawowego:
- Jan Kochanowski, Odprawa posłów greckich;
- William Szekspir, Romeo i Julia;
- Adam Mickiewicz, Konrad Wallenrod;
- Bolesław Prus, Z legend dawnego Egiptu;
- Eliza Orzeszkowa, Gloria victis;
- Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…;
- Tadeusz Borowski, Ludzie, którzy szli;
- Jacek Dukaj, Katedra (z tomu W kraju niewiernych);
- Antoni Libera, Madame.
Lektury z zakresu rozszerzonego:
- Arystoteles, Poetyka;
- Arystofanes, Chmury;
- Juliusz Słowacki, Lilla Weneda;
- Zygmunt Krasiński, Nie-Boska komedia;
- Stanisław Wyspiański, Noc listopadowa.
Odpowiedź CKE: Kategoria błędu kardynalnego ma zastosowanie w odniesieniu do każdej lektury z tej listy [listy lektur obowiązkowych zamieszczonej na s. 3 i 4 w arkuszu egzaminacyjnym – przyp. Baba od polskiego] (również lektur z podstawy z 2018 r.), jeżeli tytuł tej lektury jest podany i jeżeli lektura obowiązuje w całości.
Fakt: w lekturach obowiązkowych wykreślonych z podstawy programowej w 2024 r. poważny błąd rzeczowy NIE MOŻE zostać uznany za błąd kardynalny, nawet jeśli lektura ta obowiązuje w całości (nie we fragmentach).
Wyjaśnienie i podstawa prawna:
Pojęcie błędu kardynalnego jest opisane w „Informatorze o egzaminie maturalnym z języka polskiego jako przedmiotu obowiązkowego (część ustna oraz część pisemna na poziomie podstawowym) od roku szkolnego 2024/2025”, który dalej będę nazywać „Informatorem”.
Definicja błędu kardynalnego znajduje się w wyjaśnieniach do kryterium 1. – SFWP na s. 37 „Informatora” i brzmi następująco:
1. „Błąd kardynalny to błąd rzeczowy świadczący o całkowicie nieuprawnionej interpretacji lektury obowiązkowej, do której odwołuje się zdający, będącej falsyfikacją tego utworu wynikającą z nieznajomości jego treści w zakresie:
a) głównych wątków utworu;
b) losów głównych bohaterów, w tym np. łączenie biografii różnych bohaterów.
2. W przypadku lektur obowiązkowych błąd kardynalny może dotyczyć wyłącznie lektur obowiązkowych wskazanych w podstawie programowej jako lektury do omówienia w całości (nie we fragmentach)”.
W tym zakresie musimy skupić się na pkt. 2 powyższej definicji, która wskazuje wprost, że błąd kardynalny dotyczy WYŁĄCZNIE lektur obowiązkowych wskazanych w podstawie programowej jako lektury do omówienia w całości.
Przejdźmy zatem do ustalenia, co znajduje się w podstawie programowej. We wstępie do „Informatora” (na s. 5) znajduje się link do podstawy programowej wraz z adnotacją, że podstawa programowa wynika z Rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 28 czerwca 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia (Dz.U. z 2024 r. poz. 1019).
Na liście lektur obowiązkowych (znajdującej się na s. 40 i 41) nie ma wypisanych lektur, które na s. 12 „Informatora” są opisane jako „Lektury obowiązkowe zgodne z podstawą programową z 2018 r.”. To oznacza, że wszystkie lektury, o których mowa, zgodnie z podstawą programową NIE MAJĄ statusu lektury obowiązkowej, a z tego wynika, że w odniesieniu do utworów obowiązujących:
- we fragmentach – nie stosuje się pojęcia błędu kardynalnego, ponieważ ono nie ma zastosowania do lektur obowiązujących we fragmentach;
- w całości – nie stosuje się pojęcia błędu kardynalnego, ponieważ lektury zgodne z podstawą programową z 2018 r. nie są lekturami obowiązkowymi w aktualnym porządku prawnym.
Lektury, o których mowa, mają jednak pewne cechy lektur obowiązkowych – w takim sensie, że jeśli uczeń odwoła się do któregoś z tych utworów, to egzaminator musi stwierdzić, że został spełniony obowiązek odwołania do lektury obowiązkowej (formalny obowiązek, dzięki któremu praca w ogóle podlega ocenie).
Skąd ten rozdźwięk?
Wynika on z faktu, że CKE po prostu idzie na rękę zdającym, którzy przez 3 lata edukacji w szkole ponadpodstawowej (do końca roku szkolnego 2023/2024) uczyli się zgodnie z obowiązującą podstawą programową; musieli więc chociaż częściowo przerobić w szkole te lektury, które w wakacje 2024 r. zostały wykreślone z podstawy programowej. Gdyby nie honorowano tych utworów, z pewnością wiele osób mogłoby poczuć się oszukanych, ponieważ lektura, o której się uczyli, nagle stałaby się całkowicie zbędna. Ponadto dowodem potwierdzającym słuszność tego twierdzenia jest fakt, że w latach 2025-2028 wprowadzono okres przejściowy. Gdyby moje rozumowanie było niepoprawne, to już od 2025 r. obowiązywałyby takie przepisy, które wejdą w życie od 2029 r. (brak honorowania lektur skreślonych z podstawy programowej – od 2029 r. te utwory będą już tylko „innym utworem literackim”).
Podsumowanie:
Powyższa analiza stanu prawnego potwierdza, że w żadnej lekturze z kategorii „Lektury obowiązkowe zgodne z podstawą programową z 2018 r.” nie można stosować pojęcia błędu kardynalnego. Jeżeli uczeń odwoła się do takiej lektury, to jest spełniony warunek odwołania do lektury obowiązkowej (ponieważ CKE wprowadziło taką zasadę, do czego ma prawo), jednak nie ma podstawy prawnej do tego, aby ewentualne błędy rzeczowe oznaczać jako błędy kardynalne.
Nieprawda nr 2: jeżeli zdający odwołuje się na maturze podstawowej do lektury z zakresu poziomu rozszerzonego obowiązującej w całości, to poważny błąd rzeczowy może być błędem kardynalnym
Sprawa dotyczy następujących lektur z zakresu poziomu rozszerzonego:
- Jan Kochanowski, Treny (jako cykl poetycki);
- William Szekspir, Hamlet;
- Juliusz Słowacki, Kordian;
- Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata;
- Stanisław Ignacy Witkiewicz, Szewcy;
- Tadeusz Konwicki, Mała Apokalipsa;
- Janusz Głowacki, Antygona w Nowym Jorku.
Odpowiedź CKE: Taka sama lista lektur obowiązkowych jest zamieszczana w arkuszu z wypracowaniem na poziomie podstawowym i na poziomie rozszerzonym. Jeżeli zdający pisze wypracowanie na poziomie podstawowym i odwoła się do Małej Apokalipsy, to w doniesieniu do tej lektury stosuje się kategorię błędu kardynalnego. Skoro zdający świadomie wybiera ten utwór, to znaczy, że dobrze zna treść.
Fakt: jeżeli zdający odwołuje się na maturze podstawowej do lektury z zakresu poziomu rozszerzonego obowiązującej w całości, to poważny błąd rzeczowy NIE MOŻE być błędem kardynalnym. Maturzyści na poziomie podstawowym nie mogą być rozliczani z wiedzy przewidzianej dla zakresu rozszerzonego.
Wyjaśnienie i podstawa prawna:
Na s. 7-9 „Informatora” zostały wypisane wymagania wraz z odniesieniem do podstawy programowej. Ten dokument określa zatem podstawę prawną egzaminu. Na stronie 9. „Informatora”, w części poświęconej egzaminowi pisemnemu, w punkcie j) określono, które utwory należy znać na egzaminie maturalnym na poziomie podstawowym w wypracowaniu.
Zapis ten brzmi następująco: „znajomość utworów wskazanych w podstawie programowej w części „Lektura obowiązkowa” dla zakresu podstawowego, tj. 1. Utwory literackie poznawane w całości, 2. Krótkie utwory literackie poznawane w całości i utwory literackie poznawane we fragmentach [wymaganie I.1.7)], a ponadto znajomość lektur obowiązkowych z zakresu szkoły podstawowej: bajek Ignacego Krasickiego, Dziadów cz. II i Pana Tadeusza (księgi: I, II, IV, X, XI, XII) Adama Mickiewicza, Zemsty Aleksandra Fredry, Balladyny Juliusza Słowackiego [wymaganie I.1.11)]”.
Zapis ten, wynikający wprost z cytowanej wcześniej podstawy programowej, jest jedynym zapisem dotyczącym utworów, których znajomość jest wymagana, identyczny zapis znajduje się na stronie 8. w punkcie g). Z informacji wynika wprost, że status lektury obowiązkowej mają WYŁĄCZNIE lektury, które są wskazane w podstawie programowej w części „Lektura obowiązkowa” dla zakresu podstawowego.
Wróćmy zatem do definicji błędu kardynalnego wskazanej w „Informatorze”:
„W przypadku lektur obowiązkowych błąd kardynalny może dotyczyć wyłącznie lektur obowiązkowych wskazanych w podstawie programowej jako lektury do omówienia w całości (nie we fragmentach)”.
Lektury z poziomu rozszerzonego nie spełniają ww. warunków, ponieważ NIE SĄ wskazane w podstawie programowej jako lektury do omówienia na poziomie podstawowym. Owszem, obowiązują na poziomie rozszerzonym, ale to jest zupełnie inny egzamin. Poza tym, nie funkcjonują tam bez żadnej podstawy prawnej – są wpisane w „Informatorze” dla poziomu rozszerzonego (inny dokument) w punkcie j) na stronie 7.
Zapis ten brzmi następująco:
„znajomość utworów wskazanych w podstawie programowej w części „Lektura obowiązkowa” dla zakresu podstawowego i dla zakresu rozszerzonego, tj. 1. Utwory literackie poznawane w całości, 2. Krótkie utwory literackie poznawane w całości i utwory literackie poznawane we fragmentach [wymaganie I.1.7)], a ponadto znajomość lektur obowiązkowych z zakresu szkoły podstawowej: bajek Ignacego Krasickiego, Dziadów cz. II i Pana Tadeusza (księgi: I, II, IV, X, XI, XII) Adama Mickiewicza, Zemsty Aleksandra Fredry, Balladyny Juliusza Słowackiego [wymaganie I.1.11)]”.
Inaczej mówiąc: podstawa programowa na poziomie podstawowym nie nadaje lekturom z zakresu rozszerzonego statusu lektury obowiązkowej!
Mamy zatem podobną sytuację, jak w poprzednim omawianym przypadku. Jeżeli uczeń odwoła się na maturze na poziomie podstawowym do lektury obowiązkowej z zakresu rozszerzonego, to zostanie spełniony formalny warunek odwołania do lektury obowiązkowej, ponieważ taka lektura znajduje się na liście umieszczonej w arkuszu – i to jest swego rodzaju ułatwienie dla zdających. Jednocześnie jednak, zgodnie z podstawą prawną egzaminu maturalnego, CKE nie ma prawa uznać, że poważny błąd rzeczowy podczas omawiania lektury obowiązkowej z zakresu rozszerzonego jest błędem kardynalnym. Nie jest to możliwe, ponieważ formalnie nie ma obowiązku znajomości lektur z rozszerzenia na maturze podstawowej, a CKE, jako instytucja publiczna, ma obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa.
Podsumowanie:
Powyższa analiza stanu prawnego potwierdza, że na maturze na poziomie podstawowym w żadnej lekturze z zakresu rozszerzonego nie można stosować pojęcia błędu kardynalnego. Jeżeli uczeń odwoła się do takiej lektury, to jest spełniony warunek odwołania do lektury obowiązkowej (ponieważ CKE wprowadziło taką zasadę), jednak nie ma podstawy prawnej do tego, aby ewentualne błędy rzeczowe oznaczać jako błędy kardynalne. Domniemanie, że „Skoro zdający świadomie wybiera ten utwór, to znaczy, że dobrze zna treść” jest nieprawidłowe i nie ma oparcia w przepisach.
W których lekturach obowiązkowych stosuje się pojęcie błędu kardynalnego, a w których nie?
To nie jest przypadek, że mało kto podejmuje się publikacji spisu lektur, w których można popełnić błąd kardynalny. Przepisy są zawiłe, więc łatwo tu o pomyłkę. Dalej czekamy na ustosunkowanie się CKE do mojej argumentacji i na ostateczne rozstrzygnięcie tego sporu prawnego. Ja natomiast już teraz proponuję prosty klucz, dzięki któremu można będzie błyskawicznie określić, czy w lekturze można popełnić błąd kardynalny, czy nie. Logiczne zasady błędów kardynalnych przedstawiają się następująco.
Kategoria błędu kardynalnego powinna odnosić się do:
- lektur obowiązkowych wskazanych w podstawie programowej, na podstawie której jest przeprowadzany egzamin maturalny – lektura w spisie na s. 3 i 4 arkusza musi znajdować się w sekcji „Lektury obowiązkowe zgodne z podstawą programową z 2024 r.”
- lektur wskazanych jako obowiązkowe na danym poziomie egzaminu – na poziomie podstawowym interesuje nas tylko „zakres podstawowy”, a na rozszerzeniu „zakres podstawowy” i „zakres rozszerzony”
- lektur obowiązkowych omawianych w całości (nie we fragmentach)*
Kategoria błędu kardynalnego nie powinna odnosić się do:
- lektur obowiązkowych omawianych we fragmentach – tutaj nie ma wątpliwości
- lektur, które nie są wskazane w podstawie programowej jako lektury obowiązkowe – czyli lektur, które w spisie na s. 3 i 4 arkusza znajdują się w sekcji „Lektury obowiązkowe zgodne z podstawą programową z 2018 r.” – w tym punkcie CKE ma odmienne zdanie
- lektur, które nie obowiązują na danym poziomie egzaminu – czyli na poziomie podstawowym mowa o lekturach z sekcji „zakres rozszerzony” – w tym punkcie CKE ma odmienne zdanie