Jeśli to czytasz — daj mi znać 🧡 na swoim ulubionym kanale:

– Gdybym nie wiedziała, że to napisał Prymus, to pomyślałabym, że to jest praca uczniowska – tak maturę z języka polskiego napisaną przez robota zasilanego sztuczną inteligencją oceniła Aneta Korycińska, nauczycielka znana w sieci jako Baba od polskiego, która była jednym z trojga ekspertów oceniających pracę robota.

– Językowo jest bardzo dobrze. Składnia jest rozbudowana, jest dużo różnych pojęć, styl jest bogaty – dodała Aneta Maciejczyk, także polonistka i egzaminatorka maturalna.

7 maja maszyna o wdzięcznej nazwie Prymus nie tylko zdała egzamin dojrzałości, ale i uwinęła się z arkuszem w zaledwie 30 min, choć maturzyści mają na to 4 godziny. Twórcom eksperymentu – Fundacji Zwolnieni z Teorii – bynajmniej nie chodziło jednak o to, by wpędzić abiturientów w kompleksy. Chcieli pokazać, że skoro robot jest w stanie zdać egzamin, to czas skupić się w szkole na rozwoju zupełnie innych, czysto ludzkich kompetencji.

Jeśli to czytasz — daj mi znać 🧡 na swoim ulubionym kanale: