Ostatnio często mam okazję wypowiadania się na temat młodzieżowego języka, chcę zatem podkreślić, że te formy nie są błędne, a już od lat używamy wielu innych modnych koszmarków językowych.
Jeden z najbardziej irytujących natrętów wyrazowych ostatnich lat to „dokładnie”, będący dosłownym tłumaczeniem angielskiego „exactly” – „dokładnie, właśnie!”. Jego nadużywanie prowadzi do zaniku wariantywnych konstrukcji:
„tak”, „tak jest”, „owszem”, „jasne” „oczywiście”, „no właśnie”, „tak właśnie”, „pewnie, że tak”. Na tym polega jego największe stylistyczne zło: „dokładnie” jest jak gatunek inwazyjny!
PS Oczywiście nic nie jest takie oczywiste i „dokładnie” może wyprzeć nasze rodzime formy, bo jest wygodne.