O zdanie zapytaliśmy także Anetę Korycińską, nauczycielkę języka polskiego, która w mediach społecznościowych znana jest jako Baba od Polskiego. Pedagożka przyznała, że sposób przedstawiania kobiet w literaturze rzeczywiście jest ciekawym zagadnieniem i sama w ostatnim czasie zauważyła rosnącą świadomość uczniów i uczennic w kwestii literackich wizerunków kobiet.
– W obecnym kanonie lektury chyba jedyną prawdziwą, niezależną kobietą, która nie wpisywała się w kanon matki bolejącej nad losem dziecka albo kochanki, była Antygona. I tutaj chyba wypadałoby przypomnieć, że tę postać napisano w czasach przedchrystusowych. Minęło więc wiele lat, upadały i powstawały nowe cywilizacje, ba, wysłano nawet człowieka na Księżyc, a sposób przedstawiania kobiet – patrząc na lektury z podstawy programowej dla liceum – nie zmienił się jakoś szczególnie – przyznaje i dodaje, że kobiety wciąż przedstawiane są przez pryzmat roli społecznej. Głównie jest to rola matki, co widać, chociażby w „Lamencie świętokrzyskim”, czy nawet w tekstach romantycznych, kiedy to matka Balladyny, która nie wydaje swojej córki i przez to ginie w okrutnych męczarniach.