Jeśli to czy­tasz — daj mi znać 🧡 na swo­im ulu­bio­nym kanale:

Wie­le się mówi, że życie z ADHD to pew­ne­go rodza­ju trend. Moja książ­ka powsta­ła z bun­tu prze­ciw­ko takim twier­dze­niom. Chcia­łam wyka­zać w niej, że wca­le nie jest to moda, że nie ma w tym nic faj­ne­go – opo­wia­da Ane­ta Kory­ciń­ska, autor­ka książ­ki “Radio w mojej gło­wie. Opo­wie­ści o ADHD”. – W książ­ce chcia­łam opi­sać ciem­ne stro­ny ADHD, ale tak­że poka­zać, że moż­na z tym żyć i nauczyć się korzy­stać ze swo­ich supermocy.
ADHD obja­wia się w prze­róż­ny spo­sób, jak tłu­ma­czy Ane­ta Kory­ciń­ska: u chłop­ców wystę­pu­je bar­dzo czę­sto nad­po­bu­dli­wość rucho­wa, a u dziew­cząt psy­cho­ru­cho­wa. – Czy­li mamy roz­bie­ga­ne myśli, i to są róż­ne myśli. To jest takie radio w mojej gło­wie, stąd tytuł książ­ki – wyja­śnia. – To jest tak, że nie­któ­rzy nie mają za dużo myśli i mogą sku­pić się na jed­nej czyn­no­ści. Mnie nato­miast w jed­nym momen­cie zaj­mu­je kil­ka­na­ście tema­tów. Tych myśli jest napraw­dę wie­le i trud­no zna­leźć tunel, żeby odpo­cząć i żeby nie mieć mętli­ku w gło­wie, któ­ry jest wykańczający.

Tytuł audy­cji: Czwór­ka do pią­tej
Pro­wa­dzi: Mar­ta Hop­pe
Gość: Ane­ta Kory­ciń­ska (autor­ka książ­ki “Radio w mojej gło­wie. Opo­wie­ści o ADHD”)

Jeśli to czy­tasz — daj mi znać 🧡 na swo­im ulu­bio­nym kanale:

https://www.empik.com/radio-w-mojej-glowie-opowiesci-o-adhd-aneta-korycinska,p1474515661,ksiazka‑p

Książ­ka „Radio w mojej gło­wie. Opo­wie­ści o ADHD” jest już w SPRZEDAŻY!

 

Co w niej? Radio!

 

Życie z odpa­lo­ny­mi kil­ko­ma sta­cja­mi radio­wy­mi jed­no­cze­śnie, bez lito­ści. Wzgó­rza kre­atyw­no­ści, doko­ny­wa­nie cudów i nie­moż­li­wość wsta­nia z łóż­ka, syn­drom impo­sto­ra, poczu­cie wła­snej war­to­ści poni­żej god­no­ści, uza­leż­nie­nia, lęk i pasje, któ­re spra­wia­ją, że chce się żyć. Na smut­no i na weso­ło. Bez roman­ty­zo­wa­nia ADHD i bez sta­wia­nia się w roli ofia­ry. Tak chcia­łam, mam nadzie­ję, że tak wyszło. Mówię o sobie, ale by opa­no­wać ten ego­istycz­ny pamięt­nik i by nie spra­wiać wra­że­nia, że każ­dy tak ma, zapro­si­łam jesz­cze 18 osób do roz­mo­wy. Zosta­łam prze­kaź­ni­kiem, spi­sa­łam je, by mogły wybrzmieć jak opo­wieść. W koń­cu to książ­ka o różnorodności.