Wstęp (wprowadzenie):

Mówiąc o świad­kach, czę­sto myśli­my jedy­nie o ludziach, któ­rzy mogą dać świa­dec­two tego, co widzą. W antro­po­cen­trycz­nym podej­ściu zapo­mi­na­my o tym, że nie jeste­śmy jedy­ni na Zie­mi – i że świad­kiem histo­rii może być tak­że przy­ro­da (rośli­ny, zwie­rzę­ta, żywio­ły). Co wię­cej, przy­ro­da może utrzy­my­wać pamięć o wyda­rze­niach i boha­te­rach nawet wte­dy, gdy zosta­ną oni zapo­mnia­ni przez ludzkość.

Rozwinięcie („Gloria victis”):

Przy­kład „przy­ro­dy pamię­ta­ją­cej” sta­no­wią drze­wa ota­cza­ją­ce mogi­łę powstań­ców, opi­sa­ne w nowe­li „Glo­ria vic­tis” Eli­zy Orzesz­ko­wej. Gdy minę­ły lata i ludzie pie­lę­gnu­ją­cy pamięć o powstań­cach wymar­li, już tyl­ko las i wiatr pozo­sta­ły jako świad­ko­wie tam­tych wyda­rzeń. Przy­ro­da peł­ni­ła w utwo­rze funk­cję straż­nicz­ki pamię­ci – świerk, dąb, brzo­za, róża i dzwo­necz­ki lilii opo­wie­dzie­li wia­tro­wi histo­rię powstań­ców pod wodzą Romu­al­da Trau­gut­ta, któ­rzy roz­bi­li tam obóz. Wśród wal­czą­cych znaj­do­wa­li się Maryś Tar­łow­ski, mło­dy chło­piec, jego sio­stra Anie­la oraz Jag­min. Cho­ciaż naj­młod­szy powsta­niec ura­to­wał nawet życie Trau­gut­to­wi, nie czuł, że jego powo­ła­niem była wal­ka – dostrze­gał tra­ge­dię woj­ny, któ­ra zawsze zabi­ja nie­win­nych. Nie­dłu­go póź­niej powstań­cy zosta­li zaata­ko­wa­ni przez oddzia­ły wro­ga, a Maryś zmarł wsku­tek odnie­sio­nych ran. Pole­gli zosta­li pocho­wa­ni w zbio­ro­wej mogi­le, w któ­rą krzyż wetknę­ła Anie­la. Kobie­ta dłu­go pła­ka­ła nad losem bra­ta oraz Jag­mi­na, ale póź­niej już nigdy nie odwie­dzi­ła gro­bu. Miej­sce wiecz­ne­go spo­czyn­ku boha­te­rów powsta­nia zosta­ło opusz­czo­ne, nikt o nich nie pamię­tał – z tego wzglę­du wiatr posta­no­wił nieść w świat infor­ma­cję o chwa­le pole­głych. Huczał „glo­ria vic­tis”, aby przy­po­mi­nać o walecz­no­ści i poświę­ce­niu dla ojczy­zny, tym samym rekom­pen­su­jąc zapomnienie.

Kontekst:

Przy­ro­da jako świa­dek histo­rii była tak­że tema­tem „Bal­la­dy­ny” Juliu­sza Sło­wac­kie­go. Wierz­ba pła­czą­ca, w któ­rą zaklę­to Grab­ca, a tak­że Gopla­na i Skier­ka widzie­li na wła­sne oczy zabi­cie Ali­ny przez tytu­ło­wą boha­ter­kę. Na uwa­gę zasłu­gu­je fakt, że natu­ra nie pozo­sta­ła obo­jęt­na wobec losu zaata­ko­wa­nej dziew­czy­ny – zoba­czyw­szy cier­pie­nie Ali­ny, Gopla­na wysła­ła Skier­kę, aby wezwał na pomoc Pustel­ni­ka. Tym samym natu­ra, podob­nie jak w nowe­li Orzesz­ko­wej, uję­ła się za słab­szy­mi, wyka­za­ła się czło­wie­czeń­stwem, któ­re­go zabra­kło ludziom. Nie bez zna­cze­nia jest rów­nież sam finał dra­ma­tu – gdy Bal­la­dy­na wyda­ła trze­ci wyrok, zosta­ła rażo­na pio­ru­nem, co sym­bo­li­zo­wa­ło spra­wie­dli­wość przyrody. 

Zakończenie (podsumowanie):

Przy­ro­da jest cichym obser­wa­to­rem tego, co się dzie­je na świe­cie. Cho­ciaż czę­sto nie zda­je­my sobie z tego spra­wy, jest ona świad­kiem każ­de­go zda­rze­nia. Natu­ra nie może odwró­cić bie­gu histo­rii, ale, przy­naj­mniej na pozio­mie meta­fi­zycz­nym, jest nośni­kiem pamięci.

  • Opracowanie pytań na maturę ustną 2024 – pełen zestaw 40 lektur

    150,00 VAT
    Dodaj do koszyka
  • Opracowanie pytań na maturę ustną 2024 – „Gloria victis”

    2,00 VAT
    Dodaj do koszyka

Jeśli to czy­tasz — daj mi znać 🧡 na swo­im ulu­bio­nym kanale: