Wprowadzenie:
Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 r. i zakończyło się wielką porażką powstańców – walki trwały aż do jesieni 1864 r. i według różnych szacunków kosztowały życie ok. 10 – 20 tysięcy osób. Znacznie poważniejszym skutkiem powstania były jednak represje, które nastąpiły później – przywódcy powstania zostali skazani na śmierć, uczestnicy walk zostali zesłani na Syberię, natomiast cała ludność – poddana rusyfikacji. W pamięci zbiorowej powstanie styczniowe jest jednak istotnym wydarzeniem mającym wpływ na kształtowanie tożsamości narodowej. Jako symbol sprzeciwu wobec rosyjskiego zaborcy powstanie styczniowe nieraz było opisywane w literaturze XIX-wiecznej w celu podtrzymania Polaków na duchu.
Rozwinięcie (“Gloria victis”):
Nowela “Gloria victis” opowiada historię młodych ludzi doświadczonych przez powstanie styczniowe 1863, wśród nich była Aniela Tarłowska i jej brat Maryś (Marian) oraz przyjaciel, mianowany przez wodza Romualda Traugutta dowódcą — Jagmin. Narratorem noweli są drzewa, które opowiadają wiatrowi historię zapomnianego groby w lesie. Okazuje się, że byli w nim pochowani Maryś i Jagmin. Dopóki Aniela żyła — opiekowała się mogiłą, dziś z kolei pamięć o ich waleczności i poświęceniu dla ojczyzny niesie tylko przyroda. Tytuł oznacza wezwanie do chwały zwyciężonym, a nie zwycięzcom. Jest to pozytywna recepcja powstania styczniowego opisana przez pozytywistyczną autorkę Elizę Orzeszkową.
Orzeszkowa w noweli chce przekazać, że nawet jeśli fizycznie Polacy ponieśli klęskę, są moralnymi zwycięzcami. Nawet jeśli ofiary powstania styczniowego zostaną całkowicie zapomniane, i tak przyroda będzie zawsze o nich pamiętać.
Rozwinięcie (kontekst):
W “Nad Niemnem” ta sama autorka także opisuje motyw mogiły umieszczonej w lesie. Tym razem mogiła jest ona miejscem pamięci i tym samym stanowi jedyny wspólny mianownik dwóch rodów: Korczyńskich i Bohatyrowiczów. Pamięć o powstaniu styczniowym wpływa na kształtowanie się polskiej tożsamości i spaja społeczność – to właśnie na tej mogile otoczonej przyrodą Jan Bohatyrowicz spotyka się na randkach z Justyną Orzelską.
W “Lalce” również wspomina się powstanie styczniowe. To właśnie z powodu udziału w nim Stanisław Wokulski trafił na zesłanie na Syberię, gdzie poznał Suzina, Szumana i Szlangbauma, później będących jego najbliższymi przyjaciółmi. Udział w powstaniu jest traktowany z jednej strony jako patriotyczny obowiązek, z drugiej zaś – prawdziwa szkoła życia, która pozostaje z człowiekiem na zawsze. Stąd zresztą tak silna więź Wokulskiego z kompanami oraz czerwone dłonie, które sobie odmroził podczas pobytu w zimnym klimacie.

Na obrazie Jana Matejki “Polonia – 1863” kobieta w centralnej części dzieła symbolizuje Polskę skutą kajdanami. Na obrazie Matejki Polska znowu traci niepodległość po krótkim okresie wolności, jakim były walki powstańcze. Po upadku powstania styczniowego pozostał smutek i bezsilność widoczna na twarzach obecnych tam ludzi. Przejmująca czerń sukni kobiety to żałoba, jaka pozostała w sercach tych, którzy przeżyli.
Zakończenie:
Artyści często odnosili się w swoich dziełach do powstania styczniowego. Uznawali to za swój obowiązek – nie tylko wobec historii i ofiar, lecz także wobec wszystkich tych, którzy wciąż wierzyli w odrodzenie się niepodległej Polski. Eliza Orzeszkowa w “Gloria victis” chciała oddać hołd tym, którzy walczyli – niezależnie od tego, czy wierzyli w powodzenie swojej walki, natomiast w “Nad Niemnem” ukazała patriotyzm jako coś, co powinno łączyć wszystkich Polaków.