Pełne opracowanie i streszczenie „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall (czas akcji, miejsce akcji, bohaterowie, język, motywy, konteksty – 16 stron) znajdziesz w MOIM SKLEPIE.
Wstęp (wprowadzenie):
Tytuł wywiadu Hanny Krall z Markiem Edelmanem – „Zdążyć przed Panem Bogiem” – jest pełen symboliki, ukazuje perspektywę wyścigu, w którym człowiek stara się wyprzedzić ruch Stwórcy (i tym samym uratować ludzkie życie). Ta wizja towarzyszyła Edelmanowi zarówno w trakcie wojny, gdy odprowadzał na Umschlagplatz 400 tysięcy ludzi, jak i później – kiedy rozpoczął pracę w szpitalu. Obydwie perspektywy wyścigu z Bogiem mają wiele cech wspólnych; różnią się dramatyzmem sytuacji, lecz dążą do tego samego: odroczenia wyroku.
Rozwinięcie („Zdążyć przed Panem Bogiem” i kontekst):
Marek Edelman uważał, że walka o życie to próba pokonania Boga – gdy ten chce zgasić świeczkę, wówczas należy wykorzystać nieuwagę Stwórcy, aby osłonić płomień. Główny bohater wywiadu przeprowadzonego przez Hannę Krall zarówno w trakcie wojny, jak i później zajmował się ratowaniem ludzkiego życia. Podczas pobytu w getcie warszawskim Edelman doświadczył wielu okrucieństw wojny: widział trupy leżące na ulicach, znał historię Rywki Urman, która z głodu odgryzła kawałek ciała swojego zmarłego dziecka. Późniejszy lekarz dostrzegał agonię i upodlenie mieszkańców żydowskiego getta, dlatego miał dwojaki stosunek do życia i śmierci. Z jednej strony próbował ratować ludzi (wyciągnął między innymi Polę Lifszyc z pochodu zmierzającego na Umschlagplatz), z drugiej natomiast – uważał, że jedynym sposobem na uratowanie godności życia było podjęcie decyzji o własnej śmierci. Wyścig w walce o życie nie polegał na zmierzeniu się z samym Bogiem – zamiast tego była to próba ucieczki przed Niemcami; jeśli nie było możliwe uniknięcie śmierci, należało umrzeć z godnością, nie w sposób opracowany przez nazistów. Z tego względu 19 kwietnia 1943 r. Edelman wraz z Mordechajem Anielewiczem i kilkoma innymi osobami wzniecili antyniemieckie powstanie – nie liczyli na zwycięstwo, lecz chcieli umrzeć godnie, na oczach świata, „z fajerwerkiem”.
Warto zauważyć, że w odniesieniu do realiów wojny Edelman nie odczuwał zdenerwowania – nie bał się śmierci, ponieważ wiedział, że nie mogło się zdarzyć nic gorszego. Wszystkie decyzje były niezależne od jednostki, człowiek nie miał na nic wpływu, a śmierć była jedynym punktem odniesienia.
Zupełnie inna perspektywa towarzyszyła Markowi Edelmanowi później, gdy pracował jako kardiochirurg. Przed każdym zabiegiem odczuwał zdenerwowanie z powodu ciążącej na nim odpowiedzialności; wiedział, że od jego działań zależało ludzkie życie. Próbował jak najdłużej osłaniać płomień przed Bogiem próbującym zgasić świeczkę – z tego powodu chętnie eksperymentował, wierzył w naukę i możliwość opracowania nowych technik ratowania życia. To właśnie pod wpływem Edelmana profesor Jan Moll stał się pionierem operacji kardiologicznych u pacjentów w stanie rozległego zawału, co później przyczyniło się do uratowania wielu ludzkich żyć.
Zakończenie (podsumowanie):
Zarówno w trakcie wojny, jak i później wyścig Edelmana polegał na walce z przeznaczeniem. W warunkach getta celem było uniknięcie realizacji scenariusza napisanego przez Niemców (śmierci w upodleniu), co można było osiągnąć ucieczką lub samodzielną decyzją o zakończeniu życia. Z kolei później – podczas pracy w szpitalu – Edelman próbował wyprzedzić boskie wyroki, próbując nowych metod przeprowadzania operacji. Dla przywódcy powstania w getcie ważne było bowiem to, aby przedłużyć czyjeś życie i dać szansę na zdobycie nowych doświadczeń. Operacje kardiologiczne były tym samym dla pacjentów Edelmana, czym były „numerki życia” dla więźniów getta.
Pełne opracowanie i streszczenie „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall (czas akcji, miejsce akcji, bohaterowie, język, motywy, konteksty – 16 stron) znajdziesz w MOIM SKLEPIE.