Wstęp (wprowadzenie):
Bohater „Lalki” Bolesława Prusa, Stanisław Wokulski, podczas pobytu w Paryżu zachwycał się możliwościami, jakie dawało miasto. Zauważył on, że jest to społeczność ludzi działających na rzecz wspólnego celu; metropolia według niego dawała szansę na rozwój i była zjawiskiem jednoznacznie pozytywnym. Na to wskazują też wszelkie statystyki z zakresu gospodarki: wraz z przyrostem liczby ludności znacznie bardziej rośnie zamożność mieszkańców miast. Urbanizacja ma jednak także swoje minusy: za wzrostem liczby ludności podąża wzrost przestępczości, a miasta – ze względu na swoją strukturę – zmniejszają więzi między ludźmi. W ten sposób nasila się poczucie znieczulicy społecznej i zblazowania mieszkańców, a także zaznacza się stygmatyzacja najbiedniejszych i rozwarstwienie społeczne.
Rozwinięcie („Zbrodnia i kara”):
Miasto bywa jednym z bohaterów powieści realistycznych, który źle oddziałuje na jego mieszkańców. Sportretowany w „Zbrodni i karze” Petersburg to miasto pełne mroku. Metropolia została przedstawiona jako drapieżnik polujący na ludzi, wysysający z nich wszystko, co najlepsze i uniemożliwiający ucieczkę. Szczególnie niebezpieczne były dzielnice zamieszkiwane przez najbiedniejszych – między innymi okolice Placu Siennego, gdzie ludzie niemalże walczyli o przetrwanie. W tej części Petersburga skupieni byli przede wszystkim ci, których życie nie ułożyło się po ich myśli; miasto oferowało im jedynie szarość i wszechobecny smród. Bieda, choroby, katowanie zwierząt i umieranie ludzi było niemalże codziennością, przez co mieszkańcy tych okolic byli pozbawieni wrażliwości – ich reakcją obronną była obojętność, a nawet okrucieństwo. Widać to przede wszystkim w realistycznym śnie Raskolnikowa o klaczy, która została zakatowana na oczach roześmianych przechodniów. Chociaż historia była jedynie snem Raskolnikowa, to jednak jej opis był realistyczny – czytelnik nie może mieć pewności, czy nie było to wspomnienie z przeszłości. Miasto w „Zbrodni i karze” jest także przestrzenią destrukcji ze względu na ciągłą walkę o byt. Lichwiarka Alona Iwanowna żyła dzięki nieszczęściu innych, zarabiała na biedzie najbiedniejszych. Konieczność walczenia o lepsze życie zmusiła Raskolnikowa do wysnucia teorii o nadludziach, zgodnie z którą jego moralnym obowiązkiem było zamordowanie Iwanownej. Można więc zastanowić się, czy czyn byłego studenta prawa nie został sprowokowany przez warunki życia w mieście – co stanowiłoby kolejny dowód na to, że jest to przestrzeń destrukcji.
Warto także dodać, że Plac Sienny, gdzie na strychu kamienicy mógł mieszkać biedny student, to centrum miasta, ciemności i bezprawia, gdy spojrzy się na mapy miast, bardzo często ulice rozchodzą się w formie kręgów, których środkiem jest najstarsza dzielnica — centrum jest zatem niczym dziewiąty krąg piekła z „Boskiej komedii” Dantego.
Rozwinięcie (kontekst):
Miasto można rozumieć zarówno dosłownie (jako skupisko ludzi), jak i metaforycznie – jako metaforę władzy oraz nowoczesności, czyli wartości stojących w opozycji do obrazów wsi charakterystycznych dla historii polskiej literatury. Juliusz Słowacki w dramacie „Kordian” skrytykował destrukcję miasta w ujęciu symbolicznym; w poszukiwaniu prawdy o świecie tytułowy bohater udał się do Londynu, gdzie boleśnie skonfrontował się z rzeczywistością. Wizyta w mieście pozbawiła go złudzeń co do ideałów rządzących światem – doznał tam rozczarowania, dowiedziawszy się w rozmowie z dozorcą, że wszystko jest na sprzedaż, liczy się tylko pieniądz.
Zakończenie (podsumowanie):
Miasta często są portretowane jako siedliska zła. Z jednej strony mogą one degenerować ludzi (tak jak czynił to Petersburg u Dostojewskiego), z drugiej natomiast – same w sobie skupiają negatywne cechy kojarzone z nowoczesnością i postępem. Miasta w literaturze ukazywane są jako przestrzeń walki: czasami między ludźmi a innym razem – z ideałami.