Korycińska podkreśla, że podręcznik ma być merytorycznym ukazaniem faktów zapisanych w stylu popularnonaukowym. A obiektywizm wprowadza się przez unikanie niedopowiedzeń, niestosowanie przymiotników wartościujących czy unikanie form osobowych czasowników. – Niebezpieczne też jest pisanie domysłów obok stwierdzeń. W podręczniku profesora Roszkowskiego mamy do czynienia nie tylko z zaburzeniami stylu, lecz także z manipulacją językową. Autor obok wypowiedzi, w których przedstawia filozofię dotyczącą tak ważnego zagadnienia, jakim jest „prawda”, pisze: „Kaczyński stwierdził, że prawda jest jedna oraz że trwałe porozumienie można zbudować jedynie na prawdzie”. Nie wchodząc w dysputy filozoficzne, czy istnieje jedna prawda i jeden punkt widzenia, językowo jest to przykład manipulacji – ocenia nauczycielka.