Cypis – „Gdzie jest bia­ły węgorz?”


Brak pie­nię­dzy spra­wia, że pod­miot lirycz­ny nie jest w sta­nie zaspo­ko­ić swo­je­go gło­du. Roz­pacz­li­wie poszu­ku­je moż­li­wo­ści pozy­ska­nia środ­ków („myśla­mi po zna­jo­mych bie­gam”), ale po szyb­kim namy­śle zauwa­ża, że ma dłu­gi tak­że wśród zna­jo­mych. Swo­ją sytu­ację mate­rial­ną kwi­tu­je gorz­ką reflek­sją na temat same­go sie­bie – „przy­ci­nam jak nożyczki”. 


Brak pie­nię­dzy spra­wia, że pod­miot lirycz­ny „usy­cha jak wyrwa­ny chwast” i czu­je, że zaczy­na tra­cić kon­takt z rzeczywistością.

Fio­dor Dosto­jew­ski – „Zbrod­nia i kara”


Rodion Raskol­ni­kow, rele­go­wa­ny stu­dent, zasta­wia zega­rek po ojcu, aby mieć pie­nią­dze cho­ciaż na kil­ka dni. Dosta­je list, z któ­re­go wyni­ka, że z powo­du trud­nej sytu­acji finan­so­wej jego sio­stra musi wyjść za mąż za Łuży­na. Rodion, aby roz­wią­zać wszyst­kie pro­ble­my, zabi­ja lichwiar­kę Alo­nę Iwa­now­ną i krad­nie z jej domu kosztowności.


Brak pie­nię­dzy spra­wia, że czło­wiek nie ma nic do stra­ce­nia i jest w sta­nie zro­bić wszyst­ko, aby popra­wić swój los. 

Gdzie pie­nią­dze są za las?”


Star­sza kobie­ta czu­je się oszu­ka­na przez Sta­cha, któ­ry poje­chał do Cen­tra­li, jej las wyciął, po jej lesie cho­dził i jej pie­nią­dze zabrał. Sytu­ację potę­gu­je rów­nież fakt, że Sta­cha nie ma w domu – w związ­ku z czym prze­no­si swo­ją fru­stra­cję na oso­bę, któ­ra ode­bra­ła tele­fon w imie­niu Stacha. 


Brak pie­nię­dzy za las wywo­łu­je agre­sję oraz zapo­cząt­ko­wu­je falę prze­kleństw (w tym tak­że życze­nie tra­fie­nia pio­ru­nem ogni­stym siarczystym).

Łona – „Roz­ter­ki mło­de­go rapera”


Pod­miot lirycz­ny na okrą­gło powta­rza pyta­nie, gdzie są jego pie­nią­dze. Nie poda­je dodat­ko­wych szcze­gó­łów, co suge­ru­je, że jego apel ma for­mę uni­wer­sal­ną; nie odno­si się do kon­kret­nej sytu­acji, lecz do sys­te­mu kapi­ta­li­stycz­ne­go opar­te­go na pie­nią­dzu. Poprzez wie­lo­krot­ne powta­rza­nie jed­nej fra­zy pod­kre­śla swo­ją deter­mi­na­cję w dąże­niu do praw­dy. Pra­gnie wyja­śnić oko­licz­no­ści kra­dzie­ży oraz roz­li­czyć oso­by, któ­re doro­bi­ły się jego kosztem. 


Brak pie­nię­dzy wyzwa­la u nie­go fru­stra­cję, cze­go zna­kiem jest czę­ste uży­wa­nie wulgaryzmu.