— Wyobra­żam sobie jej dosko­na­łe dzia­ła­nie np. przy pro­jek­to­wa­niu lek­cji w VR (rze­czy­wi­sto­ści wir­tu­al­nej — red.), dozna­wa­niu tego, co nie­do­stęp­ne z powo­dów eko­no­micz­nych lub zwią­za­nych z nie­peł­no­spraw­no­ścią — wymie­nia polo­nist­ka, doda­jąc, że “z dru­giej stro­ny jest też natu­ral­na oba­wa, że wie­le zawo­dów prze­sta­nie ist­nieć, a AI (sztucz­na inte­li­gen­cja — red.) będzie coraz lepiej zastę­po­wa­ła ludzi”.
— Na pew­no cze­ka nas wiel­ka zmia­na w edu­ka­cji, bo trze­ba się zasta­no­wić, jakie kom­pe­ten­cje przy­szło­ści war­to dosko­na­lić. Nauka dat czy imion boha­te­rów ksią­żek już daw­no odsta­je od tego, co rozu­mie­my jako pro­ces ucze­nia się — pod­su­mo­wa­ła.
Źró­dło: Onet
Data utwo­rze­nia: 27 kwiet­nia 2023 10:15