Czy słyszeliście o Annie, która była pierwszą polską malarką o międzynarodowej sławie?

To dzisiejsza bohaterka cyklu „Superbaby”!

Anna Bilińska-Bohdanowiczowa dzieciństwo spędziła na Kijowszczyźnie, a po przeprowadzce rodziny do Warszawy studiowała w konserwatorium muzycznym i w prywatnej szkole malarstwa Wojciecha Gersona. Już jako 19-latka wystawiała swoje prace w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. W towarzystwie chorej przyjaciółki, Klementyny Krassowskiej, odbyła podróż zagraniczną i odwiedziła Monachium, Salzburg, Wiedeń i północne Włochy. Następnie zamieszkała w Paryżu i rozpoczęła studia w pracowni kobiet Académie Julian. Jej prace szybko zwróciły uwagę krytyków i zaczęły zbierać pierwsze nagrody. Utrzymywała się z lekcji rysunku i muzyki oraz sprzedaży obrazów, po śmierci ojca zaś Rodolphe Julian zwolnił ją z opłat za studia i powierzył zarządzanie jedną z pracowni. Zmarła także Krassowska, zabezpieczając przyjaciółkę finansowo w testamencie.

Anna wystawiała regularnie swoje prace na paryskim Salonie, a na Wystawie Światowej otrzymała srebrny medal za „Autoportret”. Niebawem jej obrazy pokazywane były w Royal Academy of Art w Londynie i na dorocznej międzynarodowej wystawie sztuki w Berlinie, gdzie zostały nagrodzone małym złotym medalem.

W tym czasie poślubiła Antoniego Bohdanowicza, z którym wróciła do Warszawy. Planowała otworzyć tam szkołę malarstwa dla kobiet, jednak kilka miesięcy po ślubie zmarła na serce w wieku 38 lat.


Seria #superbaby powstała z inspiracji akcją #patronki, o której będę jeszcze więcej pisała. Wiecie, że w edukacji szkolnej poznaje się 4 autorki? 😀 A zaledwie 10% szkół w Polsce nosi imię patronki. Ja tam już się nie daję uciszać, więc zapraszam do siebie #superbaby