Mia­łam wczo­raj oka­zję (a dziś zasko­cze­nie, gdy usły­sza­łam zna­jo­my głos jakiejś baby w radio, a póź­niej sko­ja­rzy­łam, że to ja) poroz­ma­wiać z Józe­fem Nie­wia­row­skim z „Trój­ki” (Trój­ka – Pro­gram 3 Pol­skie­go Radia) o emo­ti­ko­nach i ich roli w komu­ni­ka­cji językowej.
Z moich obser­wa­cji wyni­ka, że sto­su­je­my je my — mil­le­nial­si, a dla mło­dych ludzi są one już przeżytkiem:
np. 
👉 xD – sto­su­ję czę­sto, mło­dzi ludzie nie;
👉 🙂 – moja ulu­bio­na emo­ta, jest wg mło­de­go poko­le­nia pasyw­no-agre­syw­na;
👉. – krop­ka jest niczym par­ty­ku­ła i nie­sie pejo­ra­tyw­ny ładu­nek emocjonalny.
Z tego wyni­ka, że musi­my ze sobą roz­ma­wiać i wypo­wia­dać się kon­kret­nie, bo bar­dzo łatwo o niezrozumienie.
Miłe­go dnia 😘