5 KONTEKSTÓW z filmu „Przysięga Ireny”, które użyjesz w wypracowaniu [BEZ SPOILERÓW]:
- Dylematy moralne: zabijać szantażystę, czy ratować każde życie; ratować każde życie, czy dokonać aborcji; umrzeć, czy zostać niemiecką kochanką?
- Odmienna konwencja opowieści o Holokauście: Nie ma tu szukania istoty zła, jest opowieść o tym, że ono nagle przyszło i trzeba sobie radzić.
- Terapeutyczna rola opowieści o minionym: Irena Gut opowiedziała swoją historię dopiero w latach 70, gdy zaczęto podważać, czy Holokaust w ogóle istniał. To autentyczna historia!
- Bohaterstwo: nie tylko rycerze czy młodzi powstańcy, lecz także pielęgniarki, sanitariuszki, kucharki — wszyscy, którzy pomagali innym przeżyć, zasługują na to miano.
- Konwencja baśniowa: Żydzi ukrywają się w piwnicy, a za dnia korzystają z willi, myją się, pomagają w sprzątaniu, gotują, szykują wystawne kolacje dla Niemców, aż czasami zapominają, że grozi im śmierć.
- Nawet zło miewa dobre zakończenia: w latach 80′ Irena spotka swoje cztery siostry oraz chłopca, który urodził się parze, którą się opiekowała. Major Eduard Rügemer trafił pod opiekę jego rodziców i zostanie jego przybranym dziadkiem.
- To nie wszystko! Jeszcze rodzina, Żydzi, getto, Zagłada, miłość, praca, II wojna światowa.
Z kim do kina? Z klasą! Polecam szkołę ponadpodstawową, film nie epatuje okrucieństwem, ale ma jedną scenę, która może być zbyt drastyczna dla osób, którym trudno zapomnieć widziane w kinie obrazy (śmierć dziecka).
FABUŁA i walory edukacyjne:
„Przysięga Ireny” nie jest taką opowieścią o holokauście, do jakiej przywykliśmy. Nie ma tu zastanawiania się nad istotą zła, o przeoczeniu jego pierwszych oznak i cichej zgodzie wszystkich na to, by mogło się rozpanoszyć. Nie ma tu też skupienia się na krzywdzie. Naziści są źli, ale bywają też zwykłymi ludźmi. Wśród nich pojawiają się okrutni kaci, jak Rokita, jednak i jego los nie jest takim, jakiego możemy się spodziewać — nigdy nie został on osądzony i ukarany za zbrodnie, których dokonał. Nieoczywista jest też główna bohaterka, Irena Gut, młoda dziewczyna angażowana przez Niemców do różnych prac, która ostatecznie zacznie wykorzystywać fakt, że ma dostęp do żywności i pomagać ludziom. Dostrzeżona przez majora Eduarda Rügemera zostanie jego gospodynią i właśnie w jego willi będzie ukrywać dwanaścioro żydów. Wojna to także wiele dylematów moralnych: rodzić i ryzykować śmiercią wszystkich, czy dokonać aborcji; pozwalać na śmierć szantażystów, którzy chcą się dorobić dzięki donosowi na ukrywającą Żydów Irenę? Czy warto zachować życie swoje i innych i zostać kochaną niemieckiego pracodawcy? W tej opowieści jest wiele z bajki: bo jakimś cudem Niemcom wydaje się, że wszystkie wystawne kolacje Irena jest w stanie przygotować sama, tymczasem pomagają jej ukrywani przez nią Żydzi, którzy za dnia korzystają z życia w willi. Na dodatek major nikogo nie wydaje. Ta historia nie brzmi logicznie, a najdziwniejsze jest w niej to, że wydarzyła się naprawdę.
Ta druga Irena!
Irena Gut, znana jako Irena Opdyke po schwytaniu przez żołnierzy Armii Czerwonej, została uwięziona, pobita i zgwałcona. Następnie zmuszono ją do pracy jako pomoc medyczna w szpitalu polowym w Tarnopolu. To jednak nie był koniec jej losów.
W fabryce amunicji, gdzie Irena pracowała, jeden z majorów, Eduard David Rügemer, dostrzegł jej dobrą znajomość niemieckiego oraz pracowitość. Zatrudnił ją w hotelowej kantynie, co umożliwiło jej wynoszenie żywności do getta. To właśnie tam Irena podsłuchiwała rozmowy o planowanych akcjach przeciw Żydom i ostrzegała swoich przyjaciół. Dostarczała im żywność oraz koce, kiedy dowiedziała się o planowanej eksterminacji Żydów i likwidacji getta w Tarnopolu. Nie mogła na to się zgodzić i pomogła sześciorgu z nich ukryć się w lesie.
Major Rügemer zaproponował Irenie pracę jako gosposi w willi, do której się wyprowadził. Irena była zdruzgotana zmianą pracy, ale zobaczywszy willę, uznała, że to doskonałe miejsce, by ukrywać w nim Żydów. W piwnicy majora schroniło się ponad 10 osób. Opracowali System ostrzegawczy, dając sobie znaki światłami i specjalnym przyciskiem. Kiedy major wychodził do pracy, mieszkańcy piwnicy rozpoczynali dzień, słuchając radia.
Pewnego dnia major wrócił wcześniej do domu i zobaczył kilka kobiet chodzących po jego domu. Postanowił nie wydać Ireny i jej żydowskich przyjaciół. Obiecał, że będzie chronił Irenę, narażając własne życie, pod warunkiem że zostanie jego kochanką. Wyznał jej też swoją miłość. Nie wiedział jednak, że w piwnicy ukrywa się więcej osób, np. małżeństwo Ida i Leizer Haller, którzy dowiedzieli się o spodziewanym potomku. Irena nie pozwoliła na dokonanie aborcji i obiecała uratować wszystkich.
Major otrzymał notatkę z Berlina, z której wynikało, że zwierzchnicy wiedzą o polskiej kochance. W obawie przed dekonspiracją nakazał Irenie pozbyć się lokatorów z piwnicy. Wszyscy ewakuowali się do leśnej kryjówki. Po wojnie major został potępiony przez swoją niemiecką rodzinę, ale Irena przyjęła go do siebie. Rodzina Żydów, którzy ukrywali się w jego piwnicy, stała się dziadkiem dla chłopca, który się wtedy urodził.
Irena działała w polskiej konspiracji, a w 1946 roku pod kolejną tożsamością udała się do alianckiego obozu dla uchodźców. Tam przybyła delegacja ONZ, a wśród nich jej późniejszy mąż, William Opdyke. Wyprowadziła się do Kalifornii. Po wielu latach, w 1982 roku, poznała też Romana, syna Idy i Lazara, a dwa lata później w Polsce swoje wszystkie cztery siostry, z którymi nie widziała się od czasów wojny.