autor:

Gustaw Her­ling-Gru­dziń­ski

tytuł:

Inny świat”

rodzaj lite­rac­ki:

epi­ka

gatu­nek literacki:

wypo­wiedź wie­lo­ga­tun­ko­wa (wystę­pu­ją ele­men­ty cha­rak­te­ry­stycz­ne dla pamięt­ni­ka, repor­ta­żu, auto­bio­gra­fii, ese­ju histo­rycz­ne­go i politycznego). 

data wyda­nia:

1951 r.

epo­ka literacka:

lite­ra­tu­ra współczesna

miej­sce wydania:

Lon­dyn (Wiel­ka Brytania)

czas 

i miej­sce akcji:

  • wię­zie­nia w Witeb­sku, Lenin­gra­dzie oraz Wołog­dzie, czer­wiec — listo­pad 1940 r.)

  • obóz w Jer­ce­wie, listo­pad 1940 – sty­czeń 1942 r. 

  • podróż przez Zwią­zek Radziec­ki, sty­czeń — kwie­cień 1942 r.)

  • spo­tka­nia z daw­nym współ­więź­niem w Rzy­mie (czer­wiec 1945 r.) 

gene­za:

Gustaw Her­ling został aresz­to­wa­ny przez NKWD, kie­dy sta­rał się prze­kro­czyć gra­ni­cę radziec­ko — litew­ską. Spę­dził ok. 2 lata w radziec­kich wię­zie­niach i łagrach. Autor napi­sał “Inny świat” w latach 1949 – 1950, opi­su­jąc w utwo­rze wła­sne przeżycia.

pro­ble­ma­ty­ka:

  • obóz opi­sa­ny przez Gru­dziń­skie­go odzwier­cie­dla funk­cjo­no­wa­nie pań­stwa totalitarnego

  • pra­wo odwró­co­ne­go deka­lo­gu — nega­cja uni­wer­sal­nych zasad moralnych

  • znie­wo­le­nie nie zawsze ozna­cza pozba­wie­nie czło­wie­ka isto­ty jego człowieczeństwa

typ nar­ra­cji:

nar­ra­cja jed­no­oso­bo­wa, pamiętnikarska

język:

  • dąże­nie do obiektywizmu

  • chro­no­lo­gia wydarzeń

  • meta­fo­ry­ka

boha­te­ro­wie:

Gru­dziń­ski — kie­dy pró­bo­wał prze­kro­czyć gra­ni­cę radziec­ko — litew­ską, został aresz­to­wa­ny. Miał wów­czas 21 lat. otrzy­mał wyrok 5 lat w obo­zie w Jer­ce­wie jako wię­zień poli­tycz­ny. Był to obóz przej­ścio­wy, z któ­re­go więź­nio­wie odsy­ła­ni byli do innych obo­zów. Kie­dy tra­fił z wyso­ką gorącz­ką do obo­zo­we­go szpi­ta­la, oddał jed­ne­mu z urków swo­je buty ze skó­ry, tra­fił do bry­ga­dy 42., czy­li do tra­ga­rzy jedze­nia. Pomi­mo ogło­sze­nia w ZSRR amne­stii dla Pola­ków (1941 r.) pozo­stał w obo­zie jesz­cze przez pół roku. Tra­cił nadzie­ję na uwol­nie­nie, więc zor­ga­ni­zo­wał pro­test gło­do­wy, w wyni­ku któ­re­go tra­fił do szpi­ta­la, a potem do pra­cy w tru­piar­ni. 20 stycz­nia 1942 r. został uwol­nio­ny z obozu. 


Micha­ił Alek­sie­jew Kosty­lew — wię­zień obo­zu w Jer­ce­wie. Gru­dziń­ski poświę­cił jego histo­rii znacz­ną część utwo­ru w roz­dzia­le “Ręka w ogniu”. Kie­dy dowie­dział się, że ma zostać wywie­zio­ny na Koły­mę, skąd nikt nie wra­cał, popeł­nił samo­bój­stwo, wyle­wa­jąc na sie­bie wrzą­tek i umie­ra­jąc w męczarniach. 


Szewc z Witeb­ska — wię­zień obo­zu w Witeb­sku, żydow­skie­go pocho­dze­nia. Został aresz­to­wa­ny za odmo­wę uży­wa­nia skraw­ków skó­ry do zelo­wa­nia butów. Jego syn był kapi­ta­nek Armii Czerwonej.


Puł­kow­nik Szkłow­ski — aresz­to­wa­ny za nie­przy­kła­da­nie się do poli­tycz­ne­go wycho­wa­nia żoł­nie­rzy. Był współ­więź­niem Gru­dziń­skie­go, razem z nim jechał pocią­giem do Wołogdy. 


Maru­sia — mło­da dziew­czy­na, Rosjan­ka. Więź­niar­ka, któ­ra opu­ści­ła barak po zmro­ku. Ofia­ra zbio­ro­we­go gwał­tu (tzw. “noc­ne łowy”). Wkrót­ce popro­si­ła o prze­nie­sie­nie do inne­go obozu.


Kowal — wię­zień kry­mi­nal­ny i przy­wód­ca gru­py urków w bry­ga­dzie 42, do któ­rej tra­fił rów­nież Grudziński. 


Pono­ma­ren­ko — wię­zień, któ­ry w dniu zakoń­cze­nia wyro­ku otrzy­mał wia­do­mość o prze­dłu­że­niu poby­tu w obo­zie bez­ter­mi­no­wo. Po tej wia­do­mość zmarł na zawał. 


Gor­cew — były czło­nek NKWD. Był repre­sjo­no­wa­ny przez innych więź­niów, w cze­go kon­se­kwen­cji zmarł. 


Koź­ma — star­szy wię­zień, któ­ry pro­wa­dził skle­pik w obozie 


Pam­fi­łow — zna­jo­my auto­ra. Miał syna Sadzę, któ­re­go bar­dzo kochał, ale ten uwie­rzył w jego winę. Wów­czas Pam­fi­łow stra­cił moty­wa­cję do życia i pra­cy w obo­zie. W roku 1941 do obo­zu w Jer­ce­wie przy­jeż­dża trans­port radziec­kich żoł­nie­rzy, wśród któ­rych jest Sasza. Odwie­dził ojca, a ten mu wybaczył.


Rusto Kari­nen — Fin. Zimą 1940 r. pró­bo­wał wydo­stać się z obo­zu. Po sied­miu dniach zna­leź­li go chło­pi i zawieź­li do obo­zu. Został ska­to­wa­ny przez straż­ni­ków i umiesz­czo­ny w szpi­ta­lu. Jego uciecz­ka sta­ła się sym­bo­lem dla pozo­sta­łych więźniów. 


Jege­row — wię­zień, któ­ry opu­ścił obóz po ośmiu latach. Do obo­zu wró­cił jako lekarz, poślu­bił jed­ną z pie­lę­gnia­rek (Jew­gie­ni­ją Fio­do­row­ną). Po jakimś cza­sie zako­cha­ła się w innym męż­czyź­nie Jaro­sła­wie R. Kie­dy uko­cha­ny został skie­ro­wa­ny do inne­go obo­zu, prze­nio­sła się razem z nim. Wkrót­ce Jege­row dowie­dział się, że zmar­ła, rodząc dziec­ko Jaro­sła­wa R. 


Tania — śpie­wacz­ka ope­ry moskiew­skiej. Tra­fi­ła do obo­zu za swo­je nie­od­po­wied­nie zacho­wa­nie na balu dyplo­ma­cji zagranicznej. 


Pro­fe­sor Borys Laza­ro­wicz — Gru­dziń­ski poznał go w łaź­ni. Pro­fe­sor w Jur­ce­wie prze­by­wał wraz z żoną o imie­niu Olga. Mał­żon­ko­wie tra­fi­li do obo­zu za pro­wa­dze­nie salo­nu literackiego. 


Dim­ka — wie­zień, któ­ry miesz­kał w tru­piar­ni (tam też został skie­ro­wa­ny Gru­dziń­ski). Dim­ka odrą­bał sobie sto­pę, aby nie pra­co­wać i wyka­zać się wol­ną wolą. 


Sadow­ski — współ­wię­zień Gru­dziń­skie­go. Więź­nio­wie pozna­li się w trak­cie prac przy sia­no­ko­sach i zaprzyjaźnili. 

stresz­cze­nie: 

Część I


Autor opi­su­je wię­zie­nie w Witeb­sku, w któ­rym prze­trzy­my­wa­no ludzi róż­nych naro­do­wo­ści. Więź­nio­wie cze­ka­li na wyrok lub zsył­kę. Gru­dziń­ski, po mie­sią­cu poby­tu w tym wię­zie­niu, zosta­je wysła­ny do Jer­ce­wa — obo­zu, któ­ry zało­żo­no w 1937 r. 


W latach czter­dzie­stych w bara­kach obo­zo­wych miesz­ka­ło 30000 ska­za­nych. Głów­nym zada­niem więź­niów był wyrąb lasu. W nocy kon­tro­lę nad tere­nem obo­zu przej­mo­wa­li “urko­wie”, czy­li więź­nio­wie kry­mi­nal­ni. W nocy upra­wia­li oni tzw. “noc­ne łowy”. Za przy­zwo­le­niem straż­ni­ków dopusz­cza­li się mor­derstw i gwał­tów (w tym miej­scu autor opo­wia­da histo­rię Maru­si, któ­ra zosta­ła ofia­rą zbio­ro­we­go gwałtu).


Gru­dziń­ski w tej czę­ści opi­su­je swój pobyt w szpi­ta­lu i oko­licz­no­ści, w któ­rych został przy­dzie­lo­ny do gru­py tra­ga­rzy żyw­no­ści. Gru­dziń­ski dość szcze­gó­ło­wo codzien­ność w obo­zie, m.in. wygło­dze­nie więź­niów i pra­cę ponad siły. Naj­słab­si tra­fia­li do tru­piar­ni, bara­ku gdzie miesz­ka­li ludzie nie­na­da­ją­cy się do pra­cy, ska­za­ni na powol­ną śmierć. Gru­dziń­ski wspo­mi­na histo­rię Gor­ce­wa, byłe­go enka­wu­dzi­sty, któ­re­go więź­nio­wie dopro­wa­dza­ją do śmier­ci za jego daw­ne prze­wi­nie­nia. Frag­ment pt. “Zabój­ca Sta­li­na” jest opo­wie­ścią o męż­czyź­nie, któ­ry stał się więź­niem, bo pija­ny strze­lał do por­tre­tu Sta­li­na. W obo­zie stra­cił wzrok, ale to ukry­wał. Kie­dy praw­da zosta­ła ujaw­nio­na, został skie­ro­wa­ny do pra­cy w lesie, a póź­niej do tru­piar­ni. Tuż przed jego śmier­cią, Gru­dziń­ski oddał mu wła­sną zupę, ale ten go nie pozna­wał, mówiąc jed­no­cze­śnie, że zabił Sta­li­na. Autor oce­nił jego sło­wa, jako wzię­cie na sie­bie winy, za któ­rą kara to pobyt w obozie.


Następ­nie Gru­dziń­ski przed­sta­wia histo­rię trzech Niem­ców, któ­rzy nale­że­li do par­tii komu­ni­stycz­nej. Gru­dziń­ski odwie­dzał ich w bara­ku, prze­zna­czo­nym na pobyt więź­niów cze­ka­ją­cych na prze­nie­sie­nie do inne­go obo­zu. Męż­czyź­ni ucie­kli przed faszy­zmem z ojczy­zny do ZSRR, zało­ży­li rodzi­ny i wie­dli spo­koj­ne życie, ale wkrót­ce zosta­li uwię­zie­ni w obozie. 


Więź­niem spre­pa­ro­wa­nym był ten, któ­ry zaak­cep­to­wał wła­sną winę i był goto­wy do odpo­ku­to­wa­nia. Wię­zień, któ­ry się przy­znał jest już w “innym świe­cie”, jest goto­wy ponieść karę. Gru­dziń­ski uka­zu­je histo­rię Kosty­le­wa, któ­ry na znak bun­tu opa­lał swo­ją rękę w ogniu, aby nie móc pracować. 


Dom Swi­da­nij to barak prze­zna­czo­ny na spo­tka­nia więź­niów z rodzi­na­mi. Wewnątrz było czy­sto, a więź­nio­wie przy­pro­wa­dza­ni byli tam umy­ci i ogo­le­ni, nie mie­li pra­wa mówić bli­skim, jak wyglą­da codzien­ność w obo­zie. Odwie­dza­ją­cy pod­pi­sy­wa­li dekla­ra­cję, że zacho­wa­ją w tajem­ni­cy, to co zoba­czy­li w obozie. 


Pobyt w szpi­ta­lu był cza­so­wym azy­lem dla więź­niów. Sta­ra­li się oni tam tra­fić poprzez licz­ne samo­oka­le­cze­nia. Gru­dziń­ski zacho­ro­wał i spę­dził w szpi­ta­lu dwa tygo­dnie. Poznał tam reży­se­ra rosyj­skie­go, któ­ry został aresz­to­wa­ny za przed­sta­wie­nie w fil­mie m.in. posta­ci Iwa­na Groź­ne­go. Autor wspo­mi­na w tym miej­scu tak­że histo­rię Fio­do­row­ny, któ­ra zmar­ła przy poro­dzie dziec­ka czło­wie­ka, dzię­ki któ­re­mu jej miłość zmartwychwstała. 


Dzień wol­ny od pra­cy okre­śla­no mia­nem “Wychod­noj dień”. Więź­nio­wie mogli spę­dzić taki dzień na grze w kar­ty, pisa­niu listów, śpie­wach. Gru­dziń­ski wyru­szał wów­czas do obo­zo­we­go skle­pu (były tam głów­nie puste butel­ki) i odwie­dzał zna­jo­mych w bara­kach. Autor wspo­mi­na histo­rię Koza­ka Pam­fi­ło­wa oraz opo­wieść o tym, jak Rusto Kari­nen ucie­kał z obo­zu i stał się sym­bo­lem wal­ki o wolność. 


Część II


Gru­dziń­ski opi­su­je skut­ki wygło­dze­nia, jakich doświad­cza­li więź­nio­wie. Zwra­ca uwa­gę na trud­ną sytu­ację kobiet w obo­zie, któ­re były upodlo­ne, bru­tal­nie wyko­rzy­sty­wa­ne sek­su­al­nie. Gru­dziń­ski opo­wia­da histo­rię Tani, śpie­wacz­ki ope­ro­wa­nej, któ­re dozna­ła wiel­kiej krzyw­dy i przemocy. 


W mar­cu 1941 r. obo­zem zawład­nął wiel­ki głód, więź­nio­wie z wycień­cze­nia mdle­li i umie­ra­li. Autor opo­wia­da o Dim­ce, któ­ry zabi­ja psa, aby go zjeść. W nocy sły­chać krzy­ki więź­niów, boją się oni śmier­ci przez niko­go nie­do­strze­żo­nej i nie­okre­ślo­ne­go miej­sca wła­sne­go pochów­ku. Po pro­jek­cji fil­mu w obo­zie Nata­lia Lwow­na prze­ka­za­ła Gru­dziń­skie­mu książ­kę “Zapi­ski z mar­twe­go domu” Dosto­jew­skie­go. Po lek­tu­rze zro­zu­miał on, że pra­wo do śmier­ci, jest spo­so­bem na oca­le­nie wła­snej god­no­ści i zaczy­na mieć myśli samo­bój­cze. Pod­czas kolej­ne­go przed­sta­wie­nia, Nata­lia wymknę­ła się z sali. Póź­niej Gru­dziń­ski dowie­dział się, że pró­bo­wa­ła ona się zabić. 


Po wybu­chu woj­ny rosyj­sko — nie­miec­kiej, Gru­dziń­ski został (wraz z inny­mi więź­nia­mi poli­tycz­ny­mi, odsu­nię­ty z bry­ga­dy żyw­no­ścio­wej, roz­po­czął pra­cę przy sia­no­ko­sach, tam odżył. Jed­nak póź­niej, skie­ro­wa­ny do pra­cy w lesie, zno­wu pod­upadł na zdro­wiu, zapadł na “kurzą śle­po­tę”. Sadow­ski, z któ­rym Gru­dziń­ski się zaprzy­jaź­nił, osza­lał, a trak­to­wa­ny przez Gusta­wa jak przy­ja­ciel Macha­pe­tian oka­zał się donosicielem. 


Po amne­stii spo­wo­do­wa­nej pak­tem Sikor­ski — Maj­ski wie­lu więź­niów pol­skie­go pocho­dze­nia opu­ści­ło obóz. Z dwu­stu prze­trzy­my­wa­nych Pola­ków zosta­ło jedy­nie sze­ściu, w tym Gru­dziń­ski. Autor stra­cił nadzie­ję na wol­ność. Pod­jął wspól­nie z inny­mi więź­nia­mi strajk gło­do­wy. Wkrót­ce trzej pol­scy gło­du­ją­cy więź­nio­wie zosta­li prze­nie­sie­ni do izo­la­to­ra. Prze­by­wa­ły tam rów­nież trzy węgier­skie zakon­ni­ce, któ­re odmó­wi­ły pra­cy, bo nie chcia­ły słu­żyć Sza­ta­no­wi. Gru­dziń­ski i jego towa­rzy­sze po ośmiu dniach tra­fi­li do szpi­ta­la, gdzie lekarz Zabiel­ski podał im zastrzyk z mle­ka ratu­ją­cy życie. 


Po pię­cio­dnio­wym poby­cie w szpi­ta­lu Gustaw Gru­dziń­ski tra­fia do tru­piar­ni. Pozna­je tam Dimę i jego histo­rię. Gru­dziń­ski wspo­mi­na Wigi­lię, pod­czas któ­rej Pola­cy pła­czą z tęsk­no­ty za ojczy­zną, dzie­ląc się chlebem. 


20 stycz­nia 1942 r. Gru­dziń­ski został zwol­nio­ny z obo­zu. Udał się do Jer­ce­wa, a następ­nie w miej­sco­wo­ści Ługo­wo­je wstą­pił do woj­ska pol­skie­go. 2 kwiet­nia opu­ścił obszar Związ­ku Radzieckiego. 


W czerw­cu 1945 r. Gru­dziń­ski spo­tkał się w Rzy­mie z czło­wie­kiem, któ­re­go poznał w wię­zie­niu w Witeb­sku. Zna­jo­my, były wię­zień opo­wie­dział auto­ro­wi swo­ją histo­rię. Na jej zakoń­cze­nie dodał, że pod­czas poby­tu w obo­zie zło­żył fał­szy­we zezna­nia obcią­ża­ją­ce kil­ku Niem­ców. Zosta­li oni roz­strze­la­ni, a on w zamian za to prze­żył obóz. Popro­sił Gru­dziń­skie­go, aby ten powie­dział, że go rozu­mie, ale autor tego nie zrobił. 

moty­wy literackie:

  • motyw pra­cy — jako sed­no życia w obo­zo­wej rzeczywistości

  • motyw śmier­ci — śmierć była wszech­obec­na, a naj­bar­dziej prze­ra­ża­ją­ca była jej anonimowość

  • motyw gło­du — wiel­ki głód dopro­wa­dza­ła więź­niów do zacho­wań skraj­nych, pozba­wie­nie jedze­nia dopro­wa­dza­ła ludzi do utra­ty moral­no­ści i godności

  • motyw cier­pie­nia — była ele­men­tem obo­zo­wej codzien­no­ści, zarów­no fizycz­ne, jak i psychiczne

  • motyw miło­ści — w obo­zie odna­leźć moż­na miłość, ale zawsze koń­czy­ła się ona tra­gicz­nie (np. Kowal i Maru­sia, Fio­do­row­na i Jarosław).

  • motyw nadziei — autor przed­sta­wia gro­zę obo­zu, ale tak­że w swo­ich wspo­mnie­niach daje przy­kła­dy boha­te­rów nie­tra­cą­cych nadziei

  • motyw bun­tu — obóz czy­nił z czło­wie­ka nie­wol­ni­ka, ale nawet w tej sytu­acji, odna­leźć moż­na przy­kła­dy bun­tu i wal­ki o godność. 

kon­tek­sty:

  • Archi­pe­lag Gułag” A. Soł­że­ni­cyn — przed­sta­wia świat obo­zu obser­wo­wa­ny przez uczest­ni­ka i świadka

  • Opo­wia­da­nia kołym­skie” W. Sza­ła­mo­wa — opis radziec­kich łagrów

  • opo­wia­da­nia T. Borow­skie­go (brak w nich rysów psy­cho­lo­gicz­nych postaci)

co jesz­cze się oma­wia przy tej lekturze? 

  • łagier — rosyj­ski obóz pra­cy (lager jest niemiecki)

  • czło­wiek zła­gro­wa­ny — pozbył się moral­no­ści pod wpły­wem życia w łagrze rosyjskim

  • naj­waż­niej­sze dla Gru­dziń­skie­go jest to, że cza­sy woj­ny i apo­ka­lip­sy speł­nio­nej nie tłu­ma­czą nie­ludz­kich zacho­wań. Jest zatem Gru­dziń­ski inne­go zda­nia niż Borow­ski — on nie dopusz­cza do bycia czło­wie­kiem złagrowanym.