Wstęp (wprowadzenie):
Każdy człowiek popełnia w swoim życiu błędy, za które musi później odpokutować. Uzyskanie przebaczenia nie zawsze jest proste – zwłaszcza w sytuacji, gdy wyrządzonego zła nie da się naprawić. Cywilizacja chrześcijańska opiera się jednak na idei odpuszczenia win: czyni się to podczas sakramentu pokuty i pojednania, a jednymi z warunków dobrej spowiedzi są mocne postanowienie poprawy oraz zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu. Każdą winę można więc odpokutować – nie oznacza to oczywiście wyparcia wyrządzonego zła, lecz pozwala uzyskać przebaczenie.
Rozwinięcie („Potop”):
Andrzej Kmicic, jeden z głównych bohaterów „Potopu”, był postacią dynamiczną. Początkowo zachowywał się niczym typowy szlachcic-warchoł: był porywczy i niecierpliwy, przesadnie odważny (wręcz brawurowy), uznawano go za swawolnika. Trudno było mieć o nim dobre zdanie, przede wszystkim za sprawą kompanii, która składała się z niegodziwców i swawolników. Kiedy Kmicic odwiedził Wodokty, by spędzić czas z ukochaną, jego kompania urządziła awanturę z mieszczanami. Innym razem towarzysze mieli chcieć tańczyć z kobietami w karczmie, w której przebywali Butrymi i Butrymówny, a po uzyskaniu odmowy – wszczęli bójkę.
Sam Kmicic nie był również bez winy: miał on kazać wychłostać burmistrza i pognać oficerów nagich po śniegu, natomiast kiedy dowiedział się o śmierci swoich towarzyszy (pobitych przez Butrymowiczów), ruszył na Wołmontowicze i je spalił.
Postawa głównego bohatera „Potopu” uległa przemianie po tym, gdy został odrzucony przez Oleńkę, a także zdał sobie sprawę, że został oszukany przez Radziwiłłów, którym przysiągł wierność. Kmicic doszedł do tego momentu swojego życia, w którym zrozumiał, że nie miał szans na szczęście w miłości i zapisanie się na kartach historii jako pozytywny bohater. W modlitwie wyznał chęć naprawy swojego życia: „Oto pragnę obmyć się z grzechów moich, nowy żywot rozpocząć i ojczyźnie poczciwie służyć, ale nie wiem jak, bom głupi”. Zmienił nazwisko na Babinicz i rozpoczął nowy rozdział.
Bohater, już pod nowym nazwiskiem, kierował się przede wszystkim pokorą. Odrzucił typowy sarmacki styl życia na rzecz prostolinijności. Wyrzekł się prywaty, działał na rzecz ojczyzny. Wyruszył na wojnę ze Szwedami i zasłużył się walką w obronie Jasnej Góry, gdzie wykazywał się nie lada odwagą (między innymi wysadził kolubrynę). Jako zupełnie nowa postać zyskał uznanie w oczach króla i zasłużył na uroczystą rehabilitację imienia, dzięki czemu mógł odzyskać zaufanie Oleńki. Winy Kmicica zostały odpuszczone, a on sam – uznany za bohatera.
Kontekst:
Podobną drogę do odpuszczenia win i rehabilitacji imienia przeszedł Jacek Soplica, bohater „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, który dopuścił się zabójstwa Stolnika Horeszki. W momencie dokonania zbrodni był młodym, nieco porywczym szlachcicem, cieszącym się poważaniem wśród szlachty. Mężczyzna był zakochany w Ewie, ale nie otrzymał od jej ojca błogosławieństwa. Niedługo później Moskale przypuścili szturm na zamek Horeszki. Soplica, zobaczywszy triumfującego Stolnika, rozgoryczony tym, w jaki sposób magnat go wykorzystał, strzelił do niego i na nieszczęście trafił. W konsekwencji Jacek został uznany za zdrajcę – podejrzewano bowiem, że działał wspólnie z Moskalami. Jak sam opisywał później w swojej spowiedzi, imię to przylgnęło do niego „jak dżuma”. Został wykluczony ze społeczności, ponieważ jego czyn był uznawany za zachętę do zdrady ojczyzny. Postanowił więc odkupić swoje winy. W tym celu wstąpił do zakonu bernardynów i na znak pokory przybrał imię Robak. Podróżował po świecie i opowiadał o losie Polski pod zaborami, uczestniczył w wojnach, znajdował się nawet w niewoli. Działał jako emisariusz i kwestował – całe swoje życie podporządkował walce o polską sprawę. W trakcie zajazdu na Soplicowo uratował od śmierci Hrabiego i Gerwazego, przyjmując na siebie strzał. Na łożu śmierci zdradził Gerwazemu swoją tożsamość i poprosił go o przebaczenie win. W odpowiedzi usłyszał, że Stolnik przed śmiercią nakreślił w powietrzu znak krzyża, co oznaczało przebaczenie swojemu zabójcy. Niedługo później Soplica zmarł, a Podkomorzy ogłosił rehabilitację imienia Jacka Soplicy – tym samym został przyjęty w poczet patriotów, a jego wina została odpuszczona.
Zakończenie (podsumowanie):
Literatura ukazuje, że można odkupić swoje winy dzięki dobrym uczynkom. Motyw ten jest widoczny w „Potopie”, gdzie Andrzej Kmicic bohaterską obroną ojczyzny zdołał zmazać hańbę związaną z wcześniejszym swawolnym życiem oraz służbą Radziwiłłom, a także w „Panu Tadeuszu”, w którym Jacek Soplica zostaje pośmiertnie zrehabilitowany, bo poświęcił życie dla ojczyzny i innych, a nawet osłonił piersią dalekiego kuzyna Horeszki — Hrabiego. Winy bohaterów nie wykluczyły ich na zawsze ze społeczności: gdy tylko odpokutowali przewinienia, mogli z powrotem cieszyć się uznaniem.