autor: Stefan Żeromski
tytuł: Rozdziobią nas kruki, wrony…
wydanie: 1895 r., Szwajcaria, wersja ocenzurowana
czas akcji: jesień, powstanie styczniowe dobiega końca, więc pewnie 1864 r.
miejsce akcji: bohater jedzie do Kielecczyzny, ale zostaje zaatakowany w okolicach Nasielska
bohaterowie:
powstaniec Andrzej Borycki (pseudonim Szymon Winrych) i jego konie, był przebrany za chłopa; wytrwały — szedł z ładunkiem dwie noce i trzy dni, samotnik, mimo świadomości, że powstanie dobiega końca i jest przegrane, to on nie chce się poddać; wiezie karabiny do jednego z oddziałów, w momencie śmierci zdąży pomodlić się (ars moriendi) i prosić Boga o wybaczenie i wsparcie; jego ostatnie słowa to: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.
chłop — znajduje zwłoki powstańca, rozbiera go i zabiera jego garderobę, w którą owija część karabinów, później wraca ze swoimi końmi i zabiera kolejne karabiny, dodatkowo oskórował martwego konia, a drugiego zostawił na pewną śmierć, chociaż nie skrócił mu cierpienia; pochował Winrycha w przydrożnym rowie przy polu kartofli.
Moskale — napadają Winrycha, wbijają mu bagnety w pierś i brzuch, strzelają w głowę (ta kula zabije też jednego z koni), później rozbijają mu na głowie pustą butelkę po wódce, chcą go okraść; pokazani jako ludzie bez honoru, chociaż są ułanami, to bestialsko gnębią niewinnego i bezbronnego człowieka
wrony — dzióbią trupa
Narrator i Winrych mówią o skutkach upadku powstania: skoro powstanie zostało przegrane, to jesteśmy temu winni, że teraz na świecie zapanuje zło
Winrych jest jak bohater romantyczny:
samotny
powstaniec — sens widzi w walce niepodległościowej i wyraża się krytycznie na temat konserwatystów, którzy uważali, że warto myśleć
patriota
wybacza zbrodniarzom
odchodzi w pokoju, myśląc o Bogu
tematyka: martyrologia (cierpienie) powstańców
deheroizacja powstańca:
nie jest bohaterem, bo go nie walczył z Moskalami, poddał się
zginął nie bohatersko, a nagle, napadnięty,
umarł bez pogrzebu, samotny, w błocie i nagi
pochowany w przydrożnym rowie razem ze zwłokami konia
Powstanie styczniowe upadło, bo za mało ludzi wzięło w nim udział i chłopi nie czuli przynależności do narodu — to odwet za wielowiekowe niewolnictwo i wyzysk oraz wyraz ciemnoty — rozbiera i okrada trupa zupełnie beznamiętnie, bez cienia zwątpienia, czy ten czyn jest niemoralny, wręcz cieszy się ze znalezionych łupów: tyle samo znaczy dla niego człowiek i koń, rozebrał ich dwóch — wszystkie te czynniki były propagowane przez posiadaczy ziemskich.
Przesłanie: najliczniejsza część społeczeństwa — chłopi – nie identyfikowała się z narodem, więc powstanie musiało upaść, a jego skutkiem jest amoralność, ciemnota
symbolika:
kruki i wrony, które bestialsko wyszarpują kawałki ciała powstańca to symbol Rosji; dzielą między sobą kawałki niczym zaborcy, chcą tylko zaspokoić swój głód
tytuł: nas wszystkich Polaków zniszczą Moskale, zjedzą, rozszarpią
bohater jest symbolem losu wszystkich Polaków, którzy zginęli w walkach o wolność