Czy sły­sze­li­ście o pol­skiej hra­bian­ce, któ­ra obcię­ła wło­sy i poszła wal­czyć w powstaniu?
To dzi­siej­sza boha­ter­ka cyklu „Super­ba­by”!

Emi­lia Pla­ter to pol­ska hra­bian­ka wal­czą­ca w powsta­niu listo­pa­do­wym. Wcze­sne dzie­ciń­stwo spę­dzi­ła w wileń­skim domu rodzi­ców, jed­nak hulasz­czy tryb życia ojca dopro­wa­dził do rozej­ścia się Pla­te­rów. Emi­lia z mat­ką zamiesz­ka­ły w mająt­ku Lik­sna nale­żą­cym do stry­jo­stwa panny.
Od naj­młod­szych lat Pla­te­rów­na dużo czy­ta­ła, zapo­zna­jąc się z pierw­szy­mi dzie­ła­mi rodzą­ce­go się wła­śnie roman­ty­zmu. Pró­bo­wa­ła swo­ich sił w poezji, a tak­że śpie­wie i rysun­ku, poza tym lubi­ła aktyw­nie spę­dzać czas – jeź­dzi­ła kon­no, ćwi­czy­ła fech­tu­nek i polo­wa­ła. Zgod­nie z ówcze­sną modą Emi­lia inte­re­so­wa­ła się chłop­stwem, chęt­nie odwie­dza­ła gospo­dar­stwa i zapi­sy­wa­ła tek­sty pio­se­nek ludo­wych. Fascy­no­wa­ły ją rów­nież wybit­ne kobie­ty, w szcze­gól­no­ści Joan­na d’Arc i grec­ka boha­ter­ka naro­do­wa Laska­ri­na Bubu­li­na, któ­rej por­tret wisiał w poko­ju dora­sta­ją­cej Emi­lii. O rękę pan­ny sta­rał się zamoż­ny rosyj­ski inży­nier, ona jed­nak ze wzglę­dów patrio­tycz­nych odmó­wi­ła. W 1830 r. zmar­ła jej mat­ka, a ona nie potra­fi­ła nawią­zać kon­tak­tu z ojcem, któ­ry zało­żył nową rodzinę.
Gdy wybu­chło powsta­nie listo­pa­do­we, Emi­lia wraz z przy­ja­ciół­ką Marią Pró­szyń­ską obcię­ły wło­sy na krót­ko, przy­wdzia­ła męski strój i uzbro­iła się w pisto­le­ty. Następ­nie zebra­ła kil­ku­set­oso­bo­wy oddział zło­żo­ny z kawa­le­rzy­stów, strzel­ców i chłop­skich kosy­nie­rów. Mimo szwan­ku­ją­ce­go zdro­wia uczest­ni­czy­ła w kil­ku­na­stu mniej­szych i więk­szych star­ciach z woj­ska­mi rosyj­ski­mi. Za swo­je zasłu­gi otrzy­ma­ła hono­ro­wy sto­pień kapitana.
Gdy gene­rał Chła­pow­ski pod­jął decy­zję o rezy­gna­cji z dal­szych walk, zło­że­niu bro­ni i wyco­fa­niu się za pru­ską gra­ni­cę, roz­cza­ro­wa­na Emi­lia posta­no­wi­ła wraz z garst­ką żoł­nie­rzy prze­drzeć się do War­sza­wy. Trud­ne warun­ki odbi­ły się poważ­nie na jej zdro­wiu. Poważ­nie cho­ra i zemdlo­na z wyczer­pa­nia zna­la­zła schro­nie­nie w Justia­no­wie, w dwo­rze rodzi­ny Abła­mo­wi­czów. Tam dotar­ły do niej infor­ma­cje o upad­ku powsta­nia. Mimo opie­ki leka­rzy Emi­lia nie wró­ci­ła do zdro­wia. Zmar­ła, mając zale­d­wie 25 lat. 
Zain­spi­ro­wa­ny jej histo­rią Adam Mic­kie­wicz napi­sał „Śmierć pułkownika”.

#super­ba­by #patron­ki #emi­lia­pla­ter
Seria #super­ba­by powsta­ła z inspi­ra­cji akcją #patron­ki, o któ­rej będę jesz­cze wię­cej pisa­ła. Wie­cie, że w edu­ka­cji szkol­nej pozna­je się 4 autor­ki? 😀 A zale­d­wie 10% szkół w Pol­sce nosi imię patron­ki. Ja tam już się nie daję uci­szać, więc zapra­szam do sie­bie #super­ba­by