nazwa epo­ki - dla wie­lu ozna­cza­ła zgni­ły rene­sans, wywo­dzi się od por­tu­gal­skie­go “baroc­co” – dziw­ny; pocho­dzi od cen­nej, ory­gi­nal­nej, ale nie­co­dzien­nie ufor­mo­wa­nej per­ły wyrzu­co­nej na brzeg

dziw­ność - defi­niu­je epo­kę i cały XVII wiek

cha­rak­ter epo­ki – peł­ne zagubienie:

  • po refor­ma­cji oka­za­ło się, że moż­na wie­rzyć na róż­ne sposoby
  • odkry­cia Koper­ni­ka czy pro­ces Gali­le­usza, a tak­że wiel­kie odkry­cia geo­gra­ficz­ne poka­za­ły ludziom, że świat praw­do­po­dob­nie nie jest taki, jak myśle­li, że stwo­rzy go Bóg wg tego, co opi­sa­no w Księ­dze Rodza­ju, że Zie­mia to nie wszystko
  • roz­wi­ja się kontr­re­for­ma­cja – ponow­ne zjed­no­cze­nie Kościo­ła, ale odby­wa się ono dro­gą inkwi­zy­cji, edu­ka­cji prze­mo­co­wej wpro­wa­dza­nej przez powsta­ły do tego celu zakon jezu­itów, któ­rzy uczy­li na pamięć i sto­so­wa­li kary cielesne
  • na pla­cu Cam­po di Fio­ri spa­lo­no żyw­cem Gior­da­no Bru­na (KONTEKST: Cze­sław Miłosz napi­sał wiersz o powsta­niu w get­cie war­szaw­skim pod tytu­łem “Cam­po di Fiori”)
  • poja­wił się indeks ksiąg zakazanych

świa­to­po­gląd:

Bla­ise Pascal 

- bar­dzo dobra stra­te­gia na grę z Bogiem, nazy­wa­na “zakła­dem Pas­ca­la”, opła­ca się wie­rzyć w Boga, bo wte­dy ma się zapew­nio­ne życie wiecz­ne, a jeśli go nie ma – nie­wie­le musisz poświę­cić – wnio­sek: war­to żyć w zgo­dzie z boski­mi prawami

- “Czło­wiek jest trzci­ną naj­wą­tlej­szą w przy­ro­dzie, ale to trzci­na myślą­ca” – czło­wiek jest ska­za­ny na sie­bie i śmierć

Baruch Spi­no­za (https://​www​.youtu​be​.com/​w​a​t​c​h​?​v​=​k​q​l​c​8​k​y​w​ybs)

Bóg obja­wia się we wszyst­kim, a wszyst­ko obja­wia się w nim

pan­te­izm – Bóg poj­mo­wa­ny jako Natura

Kar­te­zjusz (https://​www​.sten​tor​.pl/​f​i​l​e​s​/​p​r​o​d​u​k​t​y​/​p​l​i​k​i​/​2​8​0​_​f​r​a​g​m​e​n​t​.​pdf)

ojciec racjo­na­li­zmu, dubi­to ergo sum – wąt­pię, więc jestem; z cza­sem prze­ro­dzi­ło się w cogi­to ergo sum – myślę, więc jestem; pod­mio­to­wość – mam świa­do­mość swo­ich pro­ce­sów myślowych

do praw­dy docho­dzi się dro­gą deduk­cji: intu­icja + deduk­cja = wynik, ale trze­ba uwzględ­nić demo­na pozna­nia, czy­li nasze złu­dze­nia (meto­da Sher­loc­ka Holmesa)

naty­wizm – sta­no­wi­sko filo­zo­ficz­ne gło­szą­ce, że w naszym umy­śle znaj­du­ją się idee wro­dzo­ne, nazy­wa­ne tak­że „wiecz­ny­mi praw­da­mi” i „poję­cia­mi wspól­ny­mi”: tj. ist­nie­nie Boga i świa­ta zmy­sło­we­go, w skró­cie: czło­wiek posia­da w swo­im umy­śle poję­cie Boga – isto­ty dosko­na­łej, a sam jest niedoskonały. 

John Loc­ke

twór­ca empi­ry­zmu, świat pozna­je­my w trak­cie życia, dzię­ki doświadczeniu

czło­wiek rodzi się jako “tabu­la rasa”, czy­li czy­sta karta

zaj­mu­je się epi­ste­mo­lo­gią, czy­li gra­ni­ca­mi ludz­kie­mu umy­słu (teo­ria wiedzy)

Fran­cis Bacon

twór­ca empi­ry­zmu, też zaj­mo­wał się rolą intu­icji i teo­rią poznania

Cechy cha­rak­te­ry­stycz­ne dla sztu­ki barokowej:

  • nie­po­kój
  • ruch
  • ero­tyzm
  • dys­har­mo­nia
  • nie­ja­sność
  • ory­gi­nal­ność
  • Te cechy będą widocz­ne zarów­no w malar­stwie, jak i rzeź­bie, a już na pew­no w literaturze. 

MARINIZM – w Pol­sce KONCEPT (na całym świe­cie “coma”, a my mamy “śpiącz­ka”) – nurt w sztu­ce, któ­ry sku­pia się na for­mie i jej wir­tu­oze­rii, bogac­twie zdob­nic­twa, prze­sa­dzie, przede wszyst­kim jed­nak ma zaska­ki­wać odbior­cę. Może być reali­zo­wa­ny w lite­ra­tu­rze na dwa sposoby:

  • kon­cept tre­ści np ‚porów­na­nie szo­ku­ją­cych, nie­pa­su­ją­cych do sie­bie moty­wów, któ­re zaska­ku­ją i poka­zu­ją nie­ty­po­we wnio­ski np. Jan Andrzej Morsz­tyn w sone­cie “Do tru­pa”, w któ­rym porów­nał nie­szczę­śli­wie zako­cha­ne­go ze zmar­łym i oka­za­ło się, że nie­bosz­czyk ma lepiej

Pole­cam ero­tyk reli­gij­ny – “Krzy­żyk na pier­siach jed­nej panny”

RZEŹBA: Eks­ta­za św. Tere­sy – znów ero­tyzm i religijność

  • kon­cept for­my np. zbu­do­wa­nie całe­go utwo­ru na jed­nym środ­ku sty­li­stycz­nym i znów dopro­wa­dze­nie do szo­ku­ją­cych odbior­cę wnio­sków i zaba­wy sło­wem np. Daniel Nabo­row­ski “Na oczy kró­lew­ny angiel­skiej”, w któ­rym całość sta­no­wią porów­na­nia pięk­nych oczu adre­sat­ki do wszyst­kie­go, co pięk­ne, a na koń­cu oka­zu­je się, że nic nie jest w sta­nie opi­sać jej urody

Pole­cam przyj­rzeć się zaba­wom for­mą np. wier­sze-ser­pen­ty­ny, wiersze-prostokąty 

MOTYWY:

  • vani­tas vani­ta­tum et omnia vani­tas – mar­ność, nad mar­no­ścia­mi, wszyst­ko mar­ność – motyw z Księ­gi Kohe­le­ta, wie­lu twór­ców sku­pia się na krót­ko­ści ludz­kie­go życia 
  • tur­pizm – tema­ty śmier­ci i nie­bosz­czy­cy sta­ją się neu­tral­ny­mi moty­wa­mi literackimi 
  • czło­wiek roz­dar­ty mię­dzy tym co ziem­skie, a tym, co boskie; brak har­mo­nii w świecie

TWÓRCY POEZJI:

  • Jan Andrzej Morsztyn

Do tru­pa” – zmar­ły ma lepiej niż nie­szczę­śli­wie zako­cha­ny, bo nie odczu­wa już bólu

Nie­sta­tek” – humo­ry­stycz­ny żart o tym, że kobie­ty nie są sta­łe w uczuciach

  • Miko­łaj Sęp Szarzyński

Sonet IV “O woj­nie naszej, któ­rą wie­dzie­my z sza­ta­nem, świa­tem i cia­łem” – dys­har­mo­nia w świe­cie, musi­my sami wal­czyć z grze­cha­mi, a jeste­śmy stwo­rze­ni jako sła­be istoty

Sonet V “O nie­trwa­łej miło­ści rze­czy świa­ta tego” – motyw vanitas

  • Daniel Nabo­row­ski

Na oczy kró­lew­ny angiel­skiej” – zachwa­la­nie uro­dy kobie­ty, wiersz peł­ny zdo­bień stylistycznych

Krót­kość żywo­ta” – życie ludz­kie jest chwilą

  • Wacław Potoc­ki

Trans­ak­cja woj­ny cho­cim­skiej” – epos opi­su­ją­cy przy­go­to­wa­nia do bitwy i star­cie wojsk pol­skich z Tur­ka­mi pod Cho­ci­miem; apo­te­oza dziel­no­ści szlach­ty, bar­dzo krwa­wy utwór; opi­su­je sar­ma­tów jako wiel­kich Pola­ków, spad­ko­bier­ców wiel­kich wojow­ni­ków, żoł­nie­rzy z dzia­da pra­dzia­da, patrio­tów kocha­ją­cych swo­je matki.


Wprzód chrzęst tyl­ko i sze­lest sły­chać było cichy,
Gdy naszy ławą bra­li pogań­stwo na szty­chy;
Żaden swe­go nie chy­bi i tzech dru­gi dzie­je,
Że im cie­płe wątro­by kipią na tule­je,
Trzask potem zgrzyt ostry, gdy po same pał­ki
Kru­szy­ły się kopi­je w tru­pach na kawał­ki;
Peł­no ran, peł­no śmie­ci; wię­zną konie w mię­sie,
Krew się zsia­dła na zie­mi gala­re­tą trzę­sie;
Ludzie się nie­do­bi­ci w swo­ich kisz­kach plą­cą;
Dru­dzy chli­pią z pasz­cze­ki poso­kę gorą­cą.
Toż gdy przyj­dą do ręcz­nej ci i owi bro­ni,
Polak rany zada­je, Tur­czyn tyl­ko dzwo­ni
Po zbro­jach har­to­wa­nych i trze­ba mu miej­sca
Pier­wej szu­kać, żeby mógł ukrwa­wić żeleź­ca,
A nasz gdzie tnie, tam rana; gdzie pchnie, dziu­ra w cie­le;
W łeb, w pierś, w brzuch, gdzie się nada, rąbią, kolą śmiele.

FIGURY EGZYSTENCJI, czy­li do cze­go porów­ny­wa­no ludz­kie życie?

  • labi­rynt
  • the­atrum mun­di (teatr)
  • cień, dym, punkt, nic
  • sen
  • żeglu­ga

SARMATYZM

Kon­cep­cja sar­ma­ty­zmu poja­wia się w baro­ku, bo w ramach zmian świa­to­po­glą­do­wych w całej Euro­pie ludzie zaczę­li szu­kać swo­jej toż­sa­mo­ści, gdy nie potra­fi­li jej okre­ślić, to ją two­rzy­li. Uzna­no, że szlach­ta to potom­ko­wie wojow­ni­ków irań­skich z I w. p.n.e. Waż­ny był antycz­ny rodo­wód, pod­no­sił splen­dor, Angli­cy uzna­li, że pocho­dzą od Bru­tu­sa, pra­wnu­ka Ene­asza; Fran­cu­zi od wojow­ni­ków spod Troi. 

  • uzna­wa­li się za ante­mu­ra­le Chri­stia­ni­ta­tis — przed­mu­rze chrze­ści­jań­stwa, powsta­li, by bro­nić całej Euro­py przed wyznaw­ca­mi isla­mu, Tur­ka­mi i Tatarami
  • tra­dy­cja naro­do­wa i strój peł­ni­ły waż­ne funkcje
  • teatra­li­za­cja życia np. w kwe­stii orga­ni­za­cji pochówków
  • waż­ny był wize­ru­nek — por­tre­ty sar­mac­kie oraz trumienne
  • pod­kre­śla­no pobożność
  • Powsta­ją “Pamięt­ni­ki” Jana Chry­zo­sto­ma Paska, w któ­rych opi­su­je on zwy­cza­je szlach­ty ich np. brak pra­co­wi­to­ści i nie­chęć do wal­ki, ich wady, ale i zale­ty; mamy nowy gatu­nek nazwa­ny gawę­dą szlachecką. 

MOLIER

Komizm, w któ­rym wyśmie­wa się posta­wy, cha­rak­te­ry, reali­zo­wa­ny na trzy sposoby:

  • posta­ci
  • słow­ny
  • sytu­acyj­ny

qui pro quo – (ktoś za kogoś) nie­po­ro­zu­mie­nie, zwy­kle zabaw­ne, któ­re wyni­ka ze wzię­cia kogoś za inną oso­bę lub nie­zro­zu­mie­nia czy­ichś słów.

kome­die cha­rak­te­rów – repre­zen­tu­ją kon­kret­ny typ czło­wie­ka, jego przy­wa­ry i je ośmie­sza­ją je; posta­ci uosa­bia­ją róż­ne cechy ludz­kiej natu­ry, zosta­ją ośmie­szo­ne; dzię­ki temu kome­die Molie­ra mają cha­rak­ter uniwersalny; 

LEKTURY:

Jan Chry­zo­stom Pasek, Pamięt­ni­ki (frag­men­ty)

Wil­liam Szek­spir, Mak­bet

Wil­liam Szek­spir, Romeo i Julia (odwo­ła­ne z matu­ry 2023 i 2024)

Wil­liam Szek­spir, Ham­let (roz­sze­rze­nie)

  • STRESZCZENIEOMÓWIENIE:

Molier, Ską­piec