Drodzy, wielokrotnie w trakcie sprawdzania wypracowań uderzałam głową w klawiaturę (no dobra, prawie!). Postaram się wypisać najczęstsze błędy (wpis w nieustannej edycji).
- Przed wysłaniem pracy, nie czytasz jej. Najlepiej to zrobić na głos, wtedy usłyszysz powtórzenia. Pamiętaj, że podpisujesz się własnym imieniem i nazwiskiem, zadbaj o to, by nikt nie rzucał wulgaryzmów przy czytaniu.
- Piszesz bez planu! Takie teksty to zakała świata; chaos myśli przekłada się na bałagan w języku. Zanim zaczniesz pisać, przestudiuj dokładnie schemat pisania rozprawki problemowej: egzamin ósmoklasisty – rozprawka, egzamin ósmoklasisty – opowiadanie, matura podstawowa – rozprawka, matura rozszerzona – rozprawka.
- Wprowadzaj zawsze cztery różne typy zdań składowych zdanie pojedyncze, złożone, wielokrotnie złożone, wtrącone, cytat, imiesłowowy równoważnik zdania.
- Zwróć uwagę na cytaty. Schemat powinien być jak kanapka: najpierw wprowadzasz myśl, po dwukropku dajesz cytat, który ją potwierdza, po myślniku komentarz. Przykład masz w powyższym linku.
- Wprowadź chociaż jeden frazeologizm.
- Koniecznie przy wprowadzaniu tekstów nie pisz „książka”, czy „utwór”, a podawaj nazwę gatunku. Zawsze. W ocenie języka brane są pod uwagę precyzyjne słownictwo i terminy naukowe.
- Uwaga tylko do matury w starej formule: przy pierwszym argumencie nie pisz: „na podstawie fragmentu…” traktuj to, co ci dano, jako całość, chociaż piszesz o fragmencie, wtedy zbliżasz się do stylu naukowego, a nie wpisu w blogasku czy odpowiedzi na pytanie.
- Nie stosuj czasowników osobowych, zamiast nich użyj: warto, trzeba, należy, można. Np. Można zatem stwierdzić, że… – Brzmi lepiej niż podstawówkowe „moim zdaniem”, prawda?
- Pilnuj spójności czasu, jak piszesz w czasie przeszłym, to nie zmieniaj go nagle na teraźniejszy.
- Nie sympatyzuj z czytelnikiem, nie pisz: nam, nami. To ma być praca w stylu naukowym.
- Nie możesz powtarzać słów w akapicie.
- Piszesz na komputerze? Wpisz ctrl+F i wyszukaj słowa, które piszesz najczęściej, zamień je na synonimy. Jeśli to nie pomoże, to przeczytaj wypracowanie na głos i nagraj to na dyktafonie. Od razu usłyszysz, jakie koszmarki chciałeś podpisać własnym imieniem i nazwiskiem. Powtórzenia w obrębie akapitu są traktowane jako błąd stylu.
- Uważaj na błędy kardynalne, czyli nie możesz pomylić się przy pisaniu o lekturach obowiązkowych, które są omawiane w całości (te we fragmentach w przypadku błędu będą liczone jako błędy rzeczowe, a nie kardynalne).
- Najczęstsze błędy: naprawdę, na pewno, tę/tą (tę — z Biernikiem, tą — z Narzędnikiem); imiesłowy oddziel przecinkami, chociaż lepiej ich nie stosować; okazuje się (bez „być”, wtedy jest to kalka z języka niemieckiego, błąd!); odgrywać rolę, pełnić funkcję;
- Akapity muszą mieć minimum cztery zdania złożone, ale to jest absolutne minimum.
- Nie lej wody, zapomnij o pustosłowiu: jakby, niby, poprzez (wystarczy przez).
- Pamiętaj o spójnikach skorelowanych, one chodzą w parze, jeżeli piszesz zarówno, po przecinku musisz napisać: jak i, np. zarówno, jak i; nie tylko, lecz także.
- Sportowiec nie wymięka przed metą, pisz dobre zakończenia — muszą pełnić funkcję podsumowania, wspomnij w nich wszystkich bohaterów z argumentów, dodaj kontekst. Redaktor po przeczytaniu wstępu i zakończenia ma wiedzieć, o czym jest dany tekst.
- Nie streszczaj! W wypracowaniach liczy się tylko problematyka, czyli co z tego wynika, z jakiego powodu utwór powstał, jak został zrobiony i znów – co z tego wynika.
- Powtarzalność, brak tekstów kultury? Odpowiedź jest jedna: za mało czytasz. I ten slogan powtarzany przez rodziców jest prawdą. Słuchaj muzyki, która wymaga pracy umysłowej. Buduj swój słownik. Na zaćmienie zrobiłam dla ciebie zestaw motywów (też możesz pomóc mi go rozbudowywać): https://babaodpolskiego.pl/tag/topos/
- Piosenki to teksty literackie, ale CKE uznaje tylko te, które napisano po polsku.
Przypominam, że pisanie to ćwiczenie, nikt nie rodzi się z sześciopakiem na brzuchu. To trzeba wypracować, ja mam się wściekać, że nie dociera do ciebie, co mówię, a ty masz dalej pisać i starać się poprawiać błędy. Nie stawiam ocen za wypracowania, bo uważam, że to absurd. Jednak razem możemy przez to przejść i gwarantuje wam wyniki ok. 100%. Potwierdzone i przetestowane na moich absolwentach. Uwierz, da się!