WESELE

Korzystasz z przygotowanego przeze mnie streszczenia i opracowania lektury, po inne opracowania zapraszam na stronę sklepu:
HTTPS://BABAODPOLSKIEGO.PL/SKLEP/
Pełne opracowanie i streszczenie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego (geneza, czas akcji, język, motywy, konteksty, symbole) znajdziesz w moim sklepie!
Autor
Stanisław Wyspiański był malarzem, uczniem Matejki; miał koncepcję teatru ogromnego (mistrz ustala światła, scenografię, kostiumy, słowa, reżyserię itd., wszystko jest jego wizją – didaskalia to odzwierciedlają); tak jak romantycy był indywidualistą, w swojej twórczości korzystał z legend, dawnych historii, był także buntownikiem i miał liczne konflikty z dyrektorami Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Miał wizję teatru narodowego, wielkiego, indywidualnej wizji artysty, bez ustępstw. Nie chciał być epigonem Matejki i malować scen historycznych, zafascynował się impresjonizmem, a nawet secesją (koniecznie zobacz witraże Wyspiańskiego albo wybierz się do Krakowa do muzeum witrażu!).
Tytuł
Rodzaj literacki
dramat
Gatunek literacki
Dramat symboliczny (chociaż bazuje na realistycznej konwencji, do której dodano postaci fantastyczne):
- rozbudowana symbolika osób, przedmiotów, zdarzeń;
- szczegółowe didaskalia (nie tylko wskazówki dla reżysera, lecz także wprowadzenie czytelnika w nastrój tajemnicy, niedomówień)
- opiera się na skojarzeniach, wieloznaczności;
- cechuje go nastrojowość i wprowadzenie elementów fantastycznych.
W „Weselu” dodatkowo:
- aluzje historyczne dotyczące niepowodzeń lub zwycięstw narodu polskiego;
- neoromantyzm (Widmo i Wernyhora);
- synteza sztuk: połączenie słów, muzyki, ruchu, malarstwa;
- opisy impresjonistyczne.
Data wydania
pierwsze wydanie książkowe – przełom kwietnia i maja 1901 r.
premiera w krakowskim teatrze – 16 marca 1901 r.
1901 – przełom wieku, moment, którego bali się dekadenci
Epoka literacka
Modernizm = Młoda Polska (jedyna nazwa epoki, którą piszemy wielkimi literami) = neoromantyzm (ponowny romantyzm).
Miejsce wydania
Kraków
Czas akcji
Noc i ranek z 20 na 21 listopada 1900 roku.
Miejsce akcji
Chata Włodzimierza Tetmajera w Bronowicach – wtedy to była wieś, dziś dzielnica Krakowa.
(Kraków, Tetmajera 36, Tetmajerówka, stan na 2010 r., fot. O. Dyba)
Geneza
Wesele to nazwa zwyczaju, który pochodzi od słowa „weselić się” i jest świętowaniem radości wynikającej z wzięcia ślubu.
UWAGA! Chociaż Stanisław Wyspiański łączy elementy realistyczne z fantastycznymi, a historię zawartą w dramacie opisał na podstawie autentycznych wydarzeń, które obserwował, dodał do nich także wiele od siebie. Właściwe wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny miało trzy części: najpierw była to zabawa w domu rodzinnym Rydla, później spotkanie dla znajomych i impreza w karczmie Singera. To, co opisuje w „Weselu” Wyspiański, to tak naprawdę poprawiny. Był tam z żoną – także chłopką, która była ciężarna, więc nie mogła korzystać z tańców, zatem Wyspiański znalazł sobie inne zajęcie: stał między izbami i podsłuchiwał – ponoć wtedy zrodził mu się pomysł na napisanie dramatu.
Koniecznym do zrozumienia „Wesela” jest przeczytanie „Plotki o Weselu” Tadeusza Boya-Żeleńskiego!
Tadeusz Boy-Żeleński w „Plotce o Weselu” opisał wydarzenia poprzedzające i wpływające na akcję dramatu.
Pisał o niezwykłym wydarzeniu z 1890 r.: „wówczas to, przez długą ulicę Karmelicką, przez cały Rynek Krakowski, zajeżdżają przed kościół owe wozy chłopskie wyładowane białymi sukmanami, »bajecznie kolorowymi« gorsetami, kierezjami, wieńcami, czepkami, w asyście szumnych drużbów na koniach, tworząc istotnie porywający grą swoich barw i zamaszystością fantazyjnych obrazów”.
Zapamiętaj te opozycje:
Bronowice (rodzina, ciężka praca, religia, wierzenia, kolorowe stroje ) kontra Kraków (miasto używek, bezsensu istnienia, smutnej cyganerii, dekadentyzmu, melancholii);
chłopi kontra inteligenci;
życie kontra śmierć;
élan vital kontra vanitas.
Trzeba to sobie wyobrazić, gdy orszak ślubny jechał przez Kraków, to ludziom opadały szczęki z wrażenia (śmiechy, alkohol, tańce, kolorowe stroje; Wyspiański — malarz, to dla niego ważne!).
Boy opisał chłopomanię, pozorną modę na wieś:
„Interesujące i bardzo charakterystycznym jest, iż zetknięcie surduta z siermięgą dokonało się na zupełnie innej drodze: na drodze przymierza kolorów z paletą: to było pierwotne przymierze »pana Włodzimierza«. Ideologia społeczna i polityczna przyszła dopiero później”.
W 1890 r. odbył się ślub Gospodarza z „Wesela”:
„Taki więc orszak ślubny przejechał przez Kraków w lecie i na całe miasto gruchnęła wieść: Włodzio Tetmajer ożenił się z wiejską dziewczyną. My, ludzie dzisiejsi, nie odczuwamy już dostatecznie zgrozy, jaką fakt ten musiał przejąć ówczesny Kraków. Młody i pełen przyszłości malarz, świetny i piękny młodzieniec z „dobrej rodziny” — z chłopką!
Włodzimierz Tetmajer wyrażał się z szacunkiem do życia na wsi: Nie kształcił forsownie swojej Hanusi, nie „podnosił” jej do siebie, zostawił ją taką, jaką była, jaką ją pokochał. Żył z nią po prostu, płodząc regularnie po bożemu dzieci, i metoda ta okazała się najskuteczniejszą, aby młodziutką dziewczynę wiejską urobić nader szybko na taktowną i rozsądną towarzyszkę człowieka i artysty”.
A co wg Boya-Żeleńskiego miasto sądziło wówczas o wsi?
„Małżeństwo Tetmajera stanowiło przez szereg lat niewyczerpany przedmiot rozmów i dociekań krakowskiej sosjety. Pamiętam, jak pewna dama, księżniczka Czetwertyńska z domu, posiadaczka włości na Ukrainie, wypytywała z żywym zaciekawieniem matkę Tetmajera: »Dites-moi, chere madame, a po jakiemu oni mówią z sobą? Czy pan Włodzimierz umie po rusku?«. Zacna dziedziczka z kresów była święcie przekonana, że chłopi na całym obszarze ziem polskich mówią po rusku!”.
Boy ukazał też, jak zadręczająca była moda na wieś:
„Nieraz, w niedzielę, Tetmajer, ostrzeżony przez stojącą na czatach córeczkę, zaparłszy drzwi chałupy, chował się z całą rodziną w życie przed nadchodzącymi gośćmi. Śmialiśmy się, pamiętam, długo z pewnego miejskiego literata, który, wybrawszy się do Bronowic i zastawszy, dzięki tej chytrej samoobronie Tetmajerów, tylko małą Isię, zaczął jej bardzo kwieciście mówić o pięknie natury, że ona sama jest jak te kwiaty polne, etc., na co sześcioletnia Isia odpaliła mu arcystaropolską propozycją”.
Jak historia o Włodzimierzu Tetmajerze wpłynęła na sztukę Wyspiańskiego?
Żona Włodzimierza Tetmajera (Anna/Hanna) miała dwie siostry: z jedną zaręczy się malarz de Laveaux (ale umarł na gruźlicę), z drugą — Jadwigą, zaręczy się Lucjan Rydel — poeta (przyjaciel Wyspiańskiego).
Wyspiański znał Rydla od dziecka, ciągle z niego się śmiał, ale oczywiście jako przyjaciel został zaproszony na to wesele. Rydel naprawdę nie ma pojęcia o wsi, co ukazał Boy-Żeleński:
„Zabawny był stosunek Rydla do chłopów. Ten poeta — był to klasyczny mieszczuch, niemający poczucia wsi ani chłopa; popełniał tedy co chwilę wykroczenia przeciw etykiecie wiejskiej, które raziły bronowickich gospodarzy. »Ten pan Rydel to dobry człowiek, uczony człowiek, ale strasznie źle wychowany« — mówili, a mianowicie dlatego, że Rydel, chcąc się »zbliżyć do ludu«, chodził w konkury boso, poza tym w marynarce i z zawiniętymi spodniami. Otóż na wsi chłop chodzi boso albo przy pracy, albo jeśli nie ma butów, ale z wizytą — nie. Rydel posuwał swoją »ludowość« tak daleko, że przyszedłszy raz z wizytą do willi swej ciotki, pani Domańskiej (Radczyni z »Wesela«) prosił ją o pozwolenie zdjęcia butów, bo tak się już przyzwyczaił… Pokazywał wszystkim, kto chciał i kto nie chciał, że nie nosi gatek etc. I gadał, gadał, gadał”.
Rydel jest tu jak Cejrowski — chodzi na bosaka i uważa, że w ten sposób brata się z inną kulturą.
Ciekawostka z dnia ślubu:
„Ślub odbył się w bocznej kaplicy kościoła Panny Maryi. Wstęp do kaplicy był zamknięty, mimo to tłumy publiczności cisnęły się do niej, a głównie falanga uczennic Rydla ze »studiów Baranieckiego«. Rydel musiał sobie torować drogę wśród tych dziewic, do których, przeciskając się przez kościół, przemawiał bez przerwy: »Widzicie, widzicie, nie ożeniłem się z żadną z was, boście przemądrzałe, sztuczne, wziąłem sobie ją, bo jest prosta, umie tylko kochać», etc. etc. Pod kościołem zaszedł epizod, który Wyspiański utrwalił żywcem w wariancie do »Wesela«. Kiedy cały orszak siedział już na wozach i miał już ruszać, jeszcze jakaś paniusia chwyciła za rękaw starościnę wesela, imponującą Kliminę, i jęła się dopytywać: »Moi drodzy, powiedzcie, a ma też ona co?«. Na co Klimina najdobroduszniej w świecie: »E, ma, ma, zaś by tam nie miała! Bidna mysz, a ma tyż«. Wóz ruszył, a paniusia została z tą wiadomością”.
„Wesele Rydla odbywało się w domu Tetmajera, było huczne, trwało, o ile pamiętam, wraz z czepinami, ze dwa czy trzy dni. Niejeden z gości przespał się wśród tego na stosie paltotów, potem znów wstał i hulał dalej. Wieś była oczywiście zaproszona cała, z miasta kilka osób z rodziny i przyjaciół Rydla, cały prawie światek malarski z Krakowa. I Wyspiański. Pamiętam go jak dziś, jak szczelnie zapięty w swój czarny tużurek stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu, do tej izby raz po raz wchodziło po parę osób, raz po raz dolatywał jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę”.
Problematyka
Typ narracji
Język
Bohaterowie
Style/kierunki
Symbolika
Motywy literackie
Konteksty
Co jeszcze się omawia przy tej lekturze?
Streszczenie i opracowanie
Postaci symboliczne: (zwane osobami dramatu):
Zdjęcia rodzinne Lucjana Rydla, Jadwigi Mikołajczykówny i ich dzieci:



Opowieść wnuczki Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny przeczytasz tutaj: KLIK
karta pracy - charakterystyka postaci
cytat | charakterystyka |
RADCZYNI | |
Oni się tam gniotą, tłoczą / i ni stąd, ni zowąd naraz / trzask, prask, biją się po pysku; to nie dla was. [do Haneczki i Zosi] | |
Wyście sobie, a my sobie. Każden sobie rzepkę skrobie. | |
Coż ta, gosposiu, na roli? / Czyście sobie już posiali? [do Kliminy] | |
* w równe nogi wskoczyć w studnię [do Pana Młodego, który porównuje ślub do zaspokojenia pragnienia] * Topi się, kto bierze żonę * [do Młodej] Ja wiem, że twoja uroda / niejedną trudność przesili, / żeś sobie młoda; / no ale o czym wy będziecie mówili, / jak tak nadejdzie wieczór długi: mówić się nie chce, trza przesiedzieć; / on wykształcony, ty bez szkół; | |
NOS | |
Piję, piję, bo ja muszę, / bo jak piję, to mnie kłuje; wtedy w piersi serce czuję, / strasznie wiele odgaduję: tak po polsku coś miarkuję / szumi las, huczy las: / has, has, has ./ Chopin gdyby jeszcze żył, / toby pił – | |
Wszystko nudzi / wszystko mi się przykrzy już; koło serca mi się studzi, / odleciał mnie Anioł Stróż; ino mi się widzi las i te drzewa lecą precz | |
* Znam, znam: eviva l’arte, / życie nasze nic niewart, * na plan pierwszy wstąpić muszę | |
ZOSIA, MARYNA, HANECZKA | |
My byśmy chciały z drużbami, / z tymi, co pawimi piórami/ zamiatają pułap izby. | |
Muszę panu się pożalić, / w serduszku nie napalone; / jak kto weźmie mnie za żonę, / będzie sobie ciepło chwalić; / muszę panu się pożalić: choć zimno, można się sparzyć. | |
* Chciałabym kochać, ale bardzo, / ale tak bardzo, bardzo, mocno. * trza coś przecierpieć, coś przeboleć, / żeby móc miłość uszanować | |
RACHELA | |
Jakie tylko książki są, to czyta, / a i ciasto gniecie wałkiem, była w Wiedniu na operze, / w domu sama sobie pierze — no, zna cały Przybyszewski [Żyd o Racheli] | |
Ona lubi te poety; / ona nawet chłopy lubi; / ona chłopom kredyt daje, to mi się aż serce kraje, | |
ta chałupa rozświecona, / grająca muzyką w noc ciemną, / wydała mi się arcyprzyjemną, / jako arka, na kształt czarów łodzi, / i przyszłam — — tate pozwoli…? | |
Chcę poetyczności / dla was i chcę ją rozdmuchać; zaproście tu na Wesele / wszystkie dziwy, kwiaty, krzewy, pioruny, brzęczenia, śpiewy… | |
W powietrzu atmosferyczna zmiana: chata stała się rozkochana w polskości – właściwa skala: żar, co się duchem udziela, co się na powietrzu spala / jak garść lnu; | |
KSIĄDZ | |
Są i tacy, co mną gardzą, / żem Jest ze wsi, bom Jest z chłopa. / Patrzą koso — zbędą prędko, / a tu mi na sercu lentko. / Sami swoi, polska szopa, ,/ i ja z chłopa, i wy z chłopa | |
Wyście młodzi, wyście młodzi, / choć się dzisiaj wszystko godzi,/ przyjdzie czas, co was ochłodzi. | |
* A niech się ta chłopy biją, / To Mosiek w nich wódkę leje, / Żyd, chłop, wódka, stare dzieje KSIĄDZ Panie Czepiec, macie dług. CZEPIEC Nawet konic nie był wart; / te trzy kopki raił czart; nie dam nic. KSIĄDZ (do Żyda) Pozwijcie sądem. CZEPIEC (do Księdza) Ciewy, ciewy, z kiepskim rządem! Toć to z waszej łaski ino / Mosiek w karczmie sie rozpiro. KSIĄDZ A bo wy nie chcecie płacić. CZEPIEC Bo drzecie skóre aż miło. ŻYD Prawda jest, za duży czynsz! / Spuści z czynszu ksiądz dobrodzij. |
|
Karta pracy:
1.Kto to mówi i do kogo?
„Każden ogień swój zapala, każden swoją świętość święci…
„Wina ojca idzie w syna; niegodnych synowie niegodni; ten przeklina, ów przeklina – ród pamięta, brat pamięta, kto te pozakładał pęta i że ręka, co przeklęta, była swoja.”
„Już lat dziesięć pośród siedzę, Sąsiadujemy o miedzę. Kiedy sieje, orze, miele, Taka godność, takie wzięcie; Co czyni, to czyni święcie, Godność, rozwaga, pojęcie. A jak modli się w kościele, Taka godność, to przejęcie; Bardzo wiele, wiele z Piasta; Chłop potęgą jest i basta”
„Miałeś, chamie, złoty róg, Miałeś, chamie, czapkę z piór: Czapkę wicher niesie, Róg huka po lesie, Ostał ci się ino sznur, Ostał ci się ino sznur”
„A kaz tyz ta Polska, a kaz ta?”
„Sami swoi, polska szopa.I ja z chłopa, i wy z chłopa”
„Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”
„No, tylko my jesteśmy tacy przyjaciele, co się nie lubią”.
2. Wyjaśnij znaczenie symboli występujących w Weselu
a. Złoty róg
b. Czapka z pawimi piórami
c. Złota podkowa
d. Chochoł
e. Chocholi taniec
3. Kto się komu ukazał?
a. Chochoł
b. Widmo
c. Dziennikarz
d. Poeta
e. Hetman
f. Upiór
g. Gospodarz
4. Kto był pierwowzorem postaci?
a. Pan Młody to
b. Panna Młoda to
c. Poeta to
d. Gospodarz to
e. Gospodyni to
f. Dziennikarz to
g. Radczyni to
h. Rachela to
5. Określ symbolikę zjaw (są upostaciowieniem myśli bohaterów):
a. Widmo
b. Stańczyk
c. Rycerz
d. Hetman
e. Upiór
f. Wernyhora
6. Dokonaj oceny społeczeństwa z Wesela. Oceń konkretne postaci, przyporządkuj ich do właściwej grupy społecznej i oceń ich gotowość do podjęcia czynu narodowego.
Pełne opracowanie i streszczenie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego (geneza, czas akcji, język, motywy, konteksty, symbole) znajdziesz w moim sklepie!