WESELE to nazwa zwyczaju, który pochodzi do słowa „weselić się” i jest świętowaniem radości wynikającej ze wzięcia ślubu.
UWAGA! Chociaż Stanisław Wyspiański łączy elementy realistyczne z fantastycznymi, a historię zawartą w dramacie opisał na podstawie autentycznych wydarzeń, które obserwował, dodał do nich także wiele od siebie. Właściwe wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny miało trzy części: najpierw była to zabawa w domu rodzinnym Rydla, później spotkanie dla znajomych i impreza w karczmie Singera. To, co opisuje w „Weselu” Wyspiański to tak naprawdę czepiny. Był tam z żoną — także chłopką, którą poślubił krótko wcześniej. Ze względu na stan zdrowia nie mógł korzystać z tańców ani pić alkoholu, zatem znalazł sobie inne zajęcie: stał między izbami i podsłuchiwał — ponoć wtedy zrodził mu się pomysł na napisanie dramatu.
Koniecznym do zrozumienia „Wesela” jest przeczytanie „Plotki o Weselu” Tadeusza Boya-Żeleńskiego!
epoka: modernizm = Młoda Polska (jedyna nazwa epoki, którą piszemy wielkimi literami) = neoromantyzm (ponowny romantyzm).
autor: Stanisław Wyspiański był malarzem, uczniem Matejki; miał koncepcję teatru ogromnego (mistrz ustala światła, scenografię, kostiumy, słowa, reżyserię itd., wszystko jest jego wizją — didaskalia to odzwierciedlają); tak jak romantycy był indywidualistą, w swojej twórczości korzystał z legend, dawnych historii, był także buntownikiem i miał liczne konflikty z dyrektorami Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Miał wizję teatru narodowego, wielkiego, indywidualnej wizji artysty, bez ustępstw. Nie chciał być epigonem Matejki i malować sceny historycznych, zafascynował się impresjonizmem, a nawet secesją (koniecznie zobacz witraże Wyspiańskiego, albo wybierz się do Krakowa do muzeum witrażu!
środowisko artystyczne: Kraków
poczytaj o życiu prywatnym Wyspiańskiego: KOBIETY WYSPIAŃSKIEGO

Tadeusz Boy-Żeleński wyjaśnił w „Plotce o Weselu” wydarzenia poprzedzające i wpływające na akcje dramatu.
Pisał o niezwykłym wydarzeniu z 1890 r.:
Wówczas to, przez długą ulicę Karmelicką, przez cały Rynek Krakowski, zajeżdżają przed kościół owe wozy chłopskie wyładowane białymi sukmanami, „bajecznie kolorowymi” gorsetami, kierezjami, wieńcami, czepkami, w asyście szumnych drużbów na koniach, tworząc istotnie porywający grą swoich barw i zamaszystością fantazyjnych obrazów.
Wynikało to z chłopomanii, tak ją ukazał Boy:
Interesującym i bardzo charakterystycznym jest, iż zetknięcie surduta z siermięgą dokonało się na zupełnie innej drodze: na drodze przymierza kolorów z paletą: to było pierwotne przymierze „pana Włodzimierza”. Ideologia społeczna i polityczna przyszła dopiero później.
W 1890 r. – odbył się ślub Gospodarza z „Wesela”:
Taki więc orszak ślubny przejechał przez Kraków w lecie i na całe miasto gruchnęła wieść: Włodzio Tetmajer ożenił się z wiejską dziewczyną. My, ludzie dzisiejsi, nie odczuwamy już dostatecznie zgrozy, jaką fakt ten musiał przejąć ówczesny Kraków. Młody i pełen przyszłości malarz, świetny i piękny młodzieniec z „dobrej rodziny” — z chłopką!
Włodzimierz Tetmajer wyrażał się z szacunkiem do życia na wsi:
Nie kształcił forsownie swojej Hanusi, nie „podnosił” jej do siebie, zostawił ną taką, jaką była, jaką ją pokochał. Żył z nią po prostu, płodząc regularnie po bożemu dzieci, i metoda ta okazała się najskuteczniejszą, aby młodziutką dziewczynę wiejską urobić nader szybko na taktowną i rozsądną towarzyszkę człowieka i artysty”.
A co wg Boya-Żeleńskiego miasto sądzi o wsi?
Małżeństwo Tetmajera stanowiło przez szereg lat niewyczerpany przedmiot rozmów i dociekań krakowskiej sosjety. Pamiętam, jak pewna dama, księżniczka Czetwertyńska z domu, posiadaczka włości na Ukrainie, wypytywała z żywym zaciekawieniem matkę Tetmajera: „Dites-moi, chere madame, a po jakiemu oni mówią z sobą? Czy pan Włodzimierz umie po rusku?” Zacna dziedziczka z kresów była święcie przekonana, że chłopi na całym obszarze ziem polskich mówią po rusku!.
Boy ukazał też, jak zadręczająca była moda na wieś:
Nieraz, w niedzielę, Tetmajer, ostrzeżony przez stojącą na czatach córeczkę, zaparłszy drzwi chałupy, chował się z całą rodziną w życie przed nadchodzącymi gośćmi. Śmialiśmy się, pamiętam, długo z pewnego miejskiego literata, który, wybrawszy się do Bronowic i zastawszy, dzięki tej chytrej samoobronie Tetmajerów, tylko małą Isię, zaczął jej bardzo kwieciście mówić o pięknie natury, że ona sama jest jak te kwiaty polne, etc., na co sześcioletnia Isia odpaliła mu arcystaropolską propozycją.
Wyspiański znał Rydla od dziecka, ciągle z niego się śmiał i został zaproszony na to wesele.
Rydel naprawdę nie ma pojęcia o wsi, co ukazał Boy-Żeleński:
Zabawny był stosunek Rydla do chłopów. Ten poeta — był to klasyczny mieszczuch, niemający poczucia wsi ani chłopa; popełniał tedy co chwilę wykroczenia przeciw etykiecie wiejskiej, które raziły Bronowickich gospodarzy. „Ten pan Rydel to dobry człowiek, uczony człowiek, ale strasznie źle wychowany”, mówili, a mianowicie dlatego, że Rydel, chcąc się „zbliżyć do ludu”, chodził w konkury boso, poza tym w marynarce i z zawiniętymi spodniami. Otóż na wsi, chłop chodzi boso albo przy pracy, albo jeśli nie ma butów, ale z wizytą — nie. Rydel posuwał swoją „ludowość” tak daleko, że, przyszedłszy raz z wizytą do willi swej ciotki, p. Domańskiej (Radczyni z Wesela) prosił ją o pozwolenie zdjęcia butów, bo tak się już przyzwyczaił… Pokazywał wszystkim, kto chciał i kto nie chciał, że nie nosi gatek etc. I gadał, gadał, gadał…
Rydel jest tu jak Cejrowski – chodzi na bosaka i uważa, że w ten sposób brata się z inną kulturą
Ciekawostka z dnia ślubu:
Ślub odbył się w bocznej kaplicy kościoła Panny Maryi. Wstęp do kaplicy był zamknięty, mimo to tłumy publiczności cisnęły się do niej, a głównie falanga uczennic Rydla ze „studiów Baranieckiego”. Rydel musiał sobie torować drogę wśród tych dziewic, do których, przeciskając się przez kościół, przemawiał bez przerwy: „Widzicie, widzicie, nie ożeniłem się z żadną z was, boście przemądrzałe, sztuczne, wziąłem sobie ją, bo jest prosta, umie tylko kochać”, etc. etc. Pod kościołem zaszedł epizod, który Wyspiański utrwalił żywcem w wariancie do Wesela. Kiedy cały orszak siedział już na wozach i miał już ruszać, jeszcze jakaś paniusia chwyciła za rękaw starościnę wesela, imponującą Kliminę, i jęła się dopytywać: „Moi drodzy, powiedzcie, a ma też ona co”? Na co Klimina najdobroduszniej w świecie: „E, ma, ma, zaś by tam nie miała! Bidna mysz, a ma tyż”. Wóz ruszył, a paniusia została z tą wiadomością.
sytuacja:
Wieś była oczywiście zaproszona cała, z miasta kilka osób z rodziny i przyjaciół Rydla, cały prawie światek malarski z Krakowa. I Wyspiański. Pamiętam go jak dziś, tak, szczelnie zapięty w swój czarny tużurek, stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu, do tej izby raz po raz wchodziło po parę osób, raz po raz dolatywał jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę.
Zapamiętaj te opozycje:
Bronowice VS Kraków
chłopi VS inteligenci
życie VS śmierć
élan vital VS vanitas
Kraków: miasto używek, bezsensu istnienia, smutnej cyganerii, dekadentyzmu, melancholii
Bronowice: rodzina, ciężka praca, religia, wierzenia, kolorowe stroje
Trzeba to sobie wyobrazić, gdy orszak ślubny jechał przez Kraków, to ludziom opadały szczęka z wrażenia (śmiechy, alkohol, tańce, kolorowe stroje ‑Wyspiański — malarz, to dla niego ważne!).
LUDOMANIA/CHŁOPOMANIIA — fascynacja wsią, jej mieszkańcami, tradycją — to TYLKO MODA — ta fascynacja jest pozorna, nie badają realiów życia na wsi, zaspokajają się pozorami — negatywne określenie, tandeciarstwo -> Lucjan Rydel (Pan Młody), jego przeciwieństwem będzie Gospodarz — Włodzimierz Tetmajer, bo on naprawdę chciał uciec z miasta i ciężko pracował w polu, wybrał życie chłopa.
Jak historia o Włodzimierzu Tetmajerze wpłynęła na sztukę Wyspiańskiego?
Żona Włodzimierza Tetmajera (Anna/Hanna) miała dwie siostry: z jedną zaręczy się malarz de Laveaux (ale umarł on na gruźlicę), z drugą — Jadwigą, zaręczy się Lucjan Rydel — poeta (przyjaciel Wyspiańskiego). I to jest historia opisana w „Weselu”! Warto dodać, że w rzeczywistości to, co opisał Wyspiański, było poprawinami.
Czy to była miłość? Ponoć Rydel chciał być znany, bliżej rodziny Tetmajerów i poety Kazimierza Przerwy-Tetmajera (brata Włodzimierza); nie ożenił się z miłości, nie chciał poznać żony i jej kultury.
tytuł: Wesele
pierwsze wydanie 1901 r. – przełom wieku, moment, którego się bali dekadenci
rodzaj: dramat
gatunek: dramat symboliczny
miejsce akcji: Bronowice, wieś k. Krakowa, (Bronowice należą do parafii kościoła Panny Maryi w Krakowie), zatem musieli brać śluby w Krakowie.
ślub/ akcja dramatu: 1900 r. (noc i poranek);
miejsce: chata Włodzimierza Tetmajera w Bronowicach
Dramat symboliczny:
– rozbudowana symbolika osób, przedmiotów, zdarzeń;
– szczegółowe didaskalia (nie tylko wskazówki dla reżysera, lecz także wprowadzenie czytelnika w nastrój tajemnicy, niedomówień;
– opiera się na skojarzeniach, wieloznaczności;
– cechuje go nastrojowość i wprowadzenie elementów fantastycznych;
W „Weselu” dodatkowo:
– aluzje historyczne dotyczące niepowodzeń lub zwycięstw narodu polskiego;
– neoromantyzm (Widmo i Wernyhora);
– synteza sztuk: połączenie słów, muzyki, ruchu, malarstwa;
– opisy impresjonistyczne.
KONCEPCJA TEATRU OGROMNEGO:
– zdarzenie teatralne powinno przekraczać granice poszczególnych sztuk, być wielką syntezą sztuk;
– ogromny, tzn. o ogromnej pojemności tematycznej teatru, nieograniczania artystów konwencjami.
Wyspiański chciał stworzyć:
– przeżycie teatralne na kształt przeżycia religijnego, mistycznego, by teatr przypominał świątynię sztuk;
– ponowne narodziny romantycznej tradycji dramatu otwartego
– nowe antykonwencje teatru, przekraczać granice – np. ukazywać jednocześnie różne sceny.
Postaci realistyczne:
- Pan Młody — Lucjan Rydel — poeta, autor dramatów „Betlejem polskie”, „Zaczarowane koło”
- Panna Młoda — Jadwiga Mikołajczykówna — siostra Gospodyni, chłopka
- Gospodarz — Włodzimierz Tetmajer — przyrodni brat Kazimierza Przerwy-Tetmajera, malarz.
- Gospodyni — Anna Mikołąjczykówna-Tetmajer (Anna Tetmajerowa z Mikołajczyków) – siostra Panny Młodej
- Isia — córka Tetmajerów
- Marysia — siostra Gospodyni i Panny Młodej
- Wojtek — Wojtek Susuł, mąż Marysi, wiejski chłop, po krótkim małżeństwie umrze na suchoty.
- Haneczka — Anna Rydlówna, siostra Lucjana Rydla
- Zosia — Zofia Pareńska, późniejsza żona Tadeusza Boya-Żeleńskiego
- Maryna — Maria Pareńska, siostra Zosi, córka znanego krakowskiego lekarza
- Dziad — mieszkaniec wsi, pamięta rabację galicyjską
- Czepiec — stryj Panny Młodej, wójt, Błażej Czepiec
- Jasiek — jeden z drużbów
- Nos — wymyślona postać, kompilacja dwóch dekadentów Tadeusza Noskowskiego i Stanisława Czajkowskiego; mają zachowywać się, jak na typową przybyszewszczyznę przystało, pokazany negatywnie.
- Klimina — gospodyni, wdowa po wójcie,
- Poeta — Kazimierz Przerwa-Tetmajer — najbardziej znany poeta modernizmu, dekadent
- Dziennikarz — Rudolf Starzewski — redaktor „Czasu”, związany z ugodowym wobec zaborcy (sic!) stronnictwem Stańczyków
- Radczyni — Antonina Domańska — autorka powieści dla młodzieży „Historia żółtej ciżemki”, „Paziowie króla Zygmunta”, ciotka Rydla
- Rachela — Pepa Singer — Józefa Singer — ma 15 lat, Żydówką, córka karczmarza (Hirsza Singera) z Bronowic; interesuje się sztuką modernistyczną.
- Żyd — Hersz Singer — prowadzi karczmę.
- Ksiądz — jest partnerem Żyda w interesach, to jemu Żyd płaci czynsz za wynajmowanie karczmy, u niego ma zresztą długi.
Jest to jednak dramat symboliczny! Zmienia się od momentu dodania elementów fantastycznych — nagle nabiera wiele znaczeń. Staje się dramatem o społeczeństwie, relacjach międzyklasowych, ukazuje powody niepowodzeń narodowych.
Postaci symboliczne: (zwane osobami dramatu):
- Chochoł — słoma! (rurka pusta w środku, obwijało się nią krzaki na zimę, by nie zmarzły — dziś robi się z siatek), tym się chroniło głównie krzaki róży -> krzak uśpiony na zimę, teraz jest zima; marazm, czas spania; w środku jest nadzieją na niepodległość, ale uśpiona. Chochoł zapowie nadejście kolejnych zjaw i ukaże się dziecku, Isi (tradycja romantyczna, dziecko widzi więcej).
- Widmo — kochanek, taki jak z cz. II i cz. IV „Dziadów”, ukaże się Marysi Mikołajczykównie, to symbol dawnej miłości, jej były narzeczony, malarz de Laveaux, który umarł na gruźlicę; przeraża ją; przychodzi tak jak Jasieńko do Karusi w „Romantyczności” – odwołanie do romantyzmu; symbol tragicznej miłości romantycznej; ona czuje gdzieś smutek, ma też wyrzuty sumienia, bo ma już innego partnera, dlatego pokazał jej się dawny narzeczony.
- Stańczyk — błazen królewski na dworze króla Zygmunta Augusta — błazen! nie jest śmieszny! to doradca martwi się, znamy go z obrazu Matejki, który czytamy jako smutny obraz patrioty zmartwionego krajem. Pokazuje się Dziennikarzowi, który pracuje w czasopiśmie sympatyzującym ze stronnictwem Stańczyków (pokornym wobec zaborcy); jest jego wyrzutem sumienia, że działa przeciwko sobie dla posiadania władzy, bycia redaktorem; Stańczyk wypomina Dziennikarzowi, że promuje on postawę bierności, zamiast nawoływać do walki; jest symbolem troski o losy kraju; wręcza on Dziennikarzowi kaduceusz (laska poselska) i mówi, by zamieszał nią w narodowym kotle: „mąć narodową kadź”.
- Rycerz — Zawisza Czarny — pokazuje się poecie, dekadentowi, jest symbolem działania, a przecież dekadent nie umie już działać, jest odzwierciedleniem marzeń poety o sile, o mocy, o potędze, ujawnia niemoc Tetmajera, duchową pustkę, pesymizm; a sam jest symbolem siły; Tetmajer pisze dramat „Zawisza Czarny”
- Hetman — hetman Branicki, który był zdrajcą ojczyzny, magnatem, postacią historyczną, pokaże się Panu Młodemu; ujawnia jego lęki, że zdradza on inteligencję, jest zdrajcą klasy, ma wątpliwości; pokazuje, że Pan Młody ma poczucie wyższości nad ludźmi ze wsi, że pozornie brata się ze wsią; symbol zdrady.
- Upiór — Jakub Szela — postać historyczna, on prowadził rzeź galicyjską (chłopi przeciwko szlachcie, zarzynali ich w buncie); pokazuje się Dziadowi i ujawnia jego lęki, że nic z tego bratania się miasta ze wsią dobrego nie będzie, bo on jako dziecko widział, jak Szela morduje; ujawnienie, że odwiecznie trwa konflikt między szlachtą a chłopami;
- Wernyhora — legendarny bohater romantyczny, ukraiński dziad z lirą, szaman, wróżbita, wierzono w niego, autentyczna postać, zainteresowany niepodległością — przychodzi do Gospodarza, by ten połączył inteligencję i chłopów dla słusznej sprawy — wszyscy razem mogą zawalczyć o niepodległość; oddzielnie się to nie uda, a Gospodarz jest symbolem tego zjednoczenia, i jedni i drudzy go szanują, tylko on umie poprowadzić lud do powstania, symbol patriotyzmu! Daje złoty róg — symbol powstania (jak zaczyna się walkę, to trzeba było zadąć w róg).
Kto się komu ukazał?
Isi – Chochoł
Marysi – Widmo
Dziennikarzowi – Stańczyk
Poecie – Rycerz
Panu Młodemu – Hetman
Dziadowi – Upiór
Gospodarzowi – Wernyhora
Symboliczne przedmioty:
- chochoł — krzak bez życia, niemożność zrealizowania sprawy narodowej, wszystko jest uśpione, jest zima dla wolności, trzeba przeczekać;
- złoty róg — symbol walki, sygnał rozpoczynający powstanie, budzący ze snu zimowego;
- czapka z pawimi piórami — Jasiek się po nią schyla, jest ona symbolem sprawy chłopskiej, że dla Jaśka ważniejsza jest jego wieś i tradycja niż sprawa polska/narodowa; symbol prywaty; dumy z chłopstwa;
- złota podkowa — gubi ją koń Wernyhory, parobcy znajdują, zanoszą Gospodyni, Gospodyni chowa ją do skrzyni — bo a) odkłada szczęście na później, bo to nie jest teraz na nie czas; b) wybiera szczęście tylko dla chłopów/siebie, nie myśli o wszystkich.
- chata — symbol Polski, mamy przekrój społeczeństwa i postaw społecznych, ujawniają się tutaj lęki wszystkich;
- kaduceusz- laska poselska, symbol przywództwa politycznego;
- sznur — pozostał po zgubieniu rogu, oznacza zniewolenie narodowe;
- Dzwon Zygmunta — pojawia się w rozmowie Dziennikarza ze Stańczykiem, jest echem wielkości kraju, symbolem dumy;
- kosy postawione na sztorc — echo wydarzeń spod Racławic, symbol gotowości chłopów do walki, skierowane w stronę panów.
Symboliczne sceny:
Dlaczego to nie Gospodarz wykonał zadanie?
Gospodarz upił się strasznie, wesele przecież trwało ze trzy dni; Gospodyni każe mu iść spać, bo jest pijany, by wstydu nie było; on idzie spać, oddaje zadanie Jaśkowi, drużbie, który jest młody i pijany! wsiada na konia, gubi czapkę, schyla się po nią, zsuwa mu się róg z szyi, który był zawieszony na sznurku, on jest pijany, wiec tego nie zauważa -> miał złoty róg, a teraz został tylko sznur na jego szyi, ten sznur po rogu; który jednocześnie już teraz staje się szubienicą.
Społeczeństwo:
INTELIGENCJA SZLACHECKIEGO POCHODZENIA
Pan Młody w rozmowie z Gospodarzem ujawnia, że pamięta o rabacji galicyjskiej i obawia się siły, która drzemie w ludzie.
Gospodarz od lat mieszka na wsi, zyskał szacunek chłopów, mógłby być pomostem między grupami społecznymi, fascynuje go siła ludu, jednak okazuje się nieodpowiedzialny.
Poeta marzy o czynie i potędze, tłumaczy Pannie Młodej, że Polska mieści się w sercu każdego Polaka, ale jest typowym dekadentem niezdolnym do działania.
Dziennikarz przyjechał na wieś odpocząć, unika Czepca i jego pytań politycznych, jest zwolennikiem współpracy zaborcą.
Radczyni wywyższa się, jest na weselu, bo tak wypada.
Nos jest wiecznie pijany, interesuje go tylko własne życie.
CHŁOPI
Panna Młoda to niewinna dziewczyna zakochana w mężu z miasta, jednak nie zna go, rano, gdy chłopi chcą obudzić panów, sprzeciwia się im.
Gospodyni chowa podkowę do skrzyni, nie pozwala budzić męża, chłopska sprawa jest dla niej najważniejsza.
Czepiec jest pierwszy do bicia, zainteresowany polityką, straszy panów Głowackim, jednak jest niesamodzielny, potrzebny mu przywódca, jednak gardzi inteligencją.
Jasiek jest niedojrzały i nie rozumie powagi sytuacji.
Dziad pamięta z dzieciństwa rabację chłopów z 1846 r. i pamięta niechęć chłopów i inteligencji, boi się powtórki z historii.
Ocena społeczeństwa z Wesela:
Wszyscy zostali poddani ocenie pod kątem gotowości do podjęcia czynu narodowego, ale żadna z warstw nie zasłużyła na pozytywną ocenę — inteligencja zawiodła, a chłopi nie dorośli do tak poważnego zadania. Konflikt między grupami jest za silny, by mogli wspólnie działać.
Ważne cytaty:
Cóż tam, panie, w polityce? Chińczyki trzymają się mocno?
- pierwsze zdanie dramatu, wypowiada je Czepiec do Dziennikarza, odwołuje się do powstania bokserów w Chinach; sprzeciwili się oni władzy; głośna sprawa; Czepiec pokazuje, że jest oczytany i interesuje się światem, ale też wprowadza element niepokoju i pogardy wobec gościa z miasta, bo sugeruje, że tutaj też mogą chłopi zabić miastowych.
Już lat dziesięć pośród siedzę, Sąsiadujemy o miedzę. Kiedy sieje, orze, miele, Taka godność, takie wzięcie; Co czyni, to czyni święcie, Godność, rozwaga, pojęcie. A jak modli się w kościele, Taka godność, to przejęcie; Bardzo wiele, wiele z Piasta; Chłop potęgą jest i basta.
- Gospodarz tymi słowami wyraża zachwyt nad kulturą ludową.
Miałeś, chamie, złoty róg, Miałeś, chamie, czapkę z piór: Czapkę wicher niesie, Róg huka po lesie, Ostał ci się ino sznur, Ostał ci się ino sznur.
- mówi to Chochoł do Jaśka, który zgubił róg i zatracił szansę na wspólne odzyskanie niepodległości.
W całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna.
– podkreśla chłopomanię i brak wiedzy o wsi, mówi to Dziennikarz do Czepca.
No, tylko my jesteśmy tacy przyjaciele, co się nie lubią.
- Żyd mówi to do Pana Młodego w odpowiedzi na jego fałszywą uprzejmość.
Wyście sobie, a my sobie. Każden sobie rzepkę skrobie.
- wszystko ich różni, powiedziała Radczyni.
Cóż ta, gosposiu, na roli? Czyście sobie już posiali? – Tym ta casem sie nie siwo.
- rozmowa Radczyni i Kliminy, Radczyni chciała zagadać, ale nie zna się kompletnie na wsi, o czym dowodzi jej pomysł na sianie w listopadzie.
Trza być w butach na weselu.
- oburzona Pana Młoda na propozycję męża, by zdjęła buty na własnym weselu, jeśli bolą ją nogi
A bo chłop i ma coś z Piasta, coś z tych królów Piastów — wiele!
- chłop jest potęgą, mówi to Gospodarz, dlatego Wernyhora przychodzi do niego.
Obejrzyj film „Wesele” w reżyserii Andrzeja Wajdy:
Zdjęcia rodzinne Lucjana Rydla, Jadwigi Mikołajczykówny i ich dzieci:



Opowieść wnuczki Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny przeczytasz tutaj: KLIK
karta pracy – charakterystyka postaci
cytat | charakterystyka |
RADCZYNI | |
Oni się tam gniotą, tłoczą / i ni stąd, ni zowąd naraz / trzask, prask, biją się po pysku; to nie dla was. [do Haneczki i Zosi] | |
Wyście sobie, a my sobie. Każden sobie rzepkę skrobie. | |
Coż ta, gosposiu, na roli? / Czyście sobie już posiali? [do Kliminy] | |
* w równe nogi wskoczyć w studnię [do Pana Młodego, który porównuje ślub do zaspokojenia pragnienia] * Topi się, kto bierze żonę * [do Młodej] Ja wiem, że twoja uroda / niejedną trudność przesili, / żeś sobie młoda; / no ale o czym wy będziecie mówili, / jak tak nadejdzie wieczór długi: mówić się nie chce, trza przesiedzieć; / on wykształcony, ty bez szkół; | |
NOS | |
Piję, piję, bo ja muszę, / bo jak piję, to mnie kłuje; wtedy w piersi serce czuję, / strasznie wiele odgaduję: tak po polsku coś miarkuję / szumi las, huczy las: / has, has, has ./ Chopin gdyby jeszcze żył, / toby pił – | |
Wszystko nudzi / wszystko mi się przykrzy już; koło serca mi się studzi, / odleciał mnie Anioł Stróż; ino mi się widzi las i te drzewa lecą precz | |
* Znam, znam: eviva l’arte, / życie nasze nic niewart, * na plan pierwszy wstąpić muszę | |
ZOSIA, MARYNA, HANECZKA | |
My byśmy chciały z drużbami, / z tymi, co pawimi piórami/ zamiatają pułap izby. | |
Muszę panu się pożalić, / w serduszku nie napalone; / jak kto weźmie mnie za żonę, / będzie sobie ciepło chwalić; / muszę panu się pożalić: choć zimno, można się sparzyć. | |
* Chciałabym kochać, ale bardzo, / ale tak bardzo, bardzo, mocno. * trza coś przecierpieć, coś przeboleć, / żeby móc miłość uszanować | |
RACHELA | |
Jakie tylko książki są, to czyta, / a i ciasto gniecie wałkiem, była w Wiedniu na operze, / w domu sama sobie pierze — no, zna cały Przybyszewski [Żyd o Racheli] | |
Ona lubi te poety; / ona nawet chłopy lubi; / ona chłopom kredyt daje, to mi się aż serce kraje, | |
ta chałupa rozświecona, / grająca muzyką w noc ciemną, / wydała mi się arcyprzyjemną, / jako arka, na kształt czarów łodzi, / i przyszłam — — tate pozwoli…? | |
Chcę poetyczności / dla was i chcę ją rozdmuchać; zaproście tu na Wesele / wszystkie dziwy, kwiaty, krzewy, pioruny, brzęczenia, śpiewy… | |
W powietrzu atmosferyczna zmiana: chata stała się rozkochana w polskości – właściwa skala: żar, co się duchem udziela, co się na powietrzu spala / jak garść lnu; | |
KSIĄDZ | |
Są i tacy, co mną gardzą, / żem Jest ze wsi, bom Jest z chłopa. / Patrzą koso — zbędą prędko, / a tu mi na sercu lentko. / Sami swoi, polska szopa, ‚/ i ja z chłopa, i wy z chłopa | |
Wyście młodzi, wyście młodzi, / choć się dzisiaj wszystko godzi,/ przyjdzie czas, co was ochłodzi. | |
* A niech się ta chłopy biją, / To Mosiek w nich wódkę leje, / Żyd, chłop, wódka, stare dzieje KSIĄDZ Panie Czepiec, macie dług. CZEPIEC Nawet konic nie był wart; / te trzy kopki raił czart; nie dam nic. KSIĄDZ (do Żyda) Pozwijcie sądem. CZEPIEC (do Księdza) Ciewy, ciewy, z kiepskim rządem! Toć to z waszej łaski ino / Mosiek w karczmie sie rozpiro. KSIĄDZ A bo wy nie chcecie płacić. CZEPIEC Bo drzecie skóre aż miło. ŻYD Prawda jest, za duży czynsz! / Spuści z czynszu ksiądz dobrodzij. |
|
Karta pracy:
1.Kto to mówi i do kogo?
“Każden ogień swój zapala, każden swoją świętość święci…
„Wina ojca idzie w syna; niegodnych synowie niegodni; ten przeklina, ów przeklina – ród pamięta, brat pamięta, kto te pozakładał pęta i że ręka, co przeklęta, była swoja.”
„Już lat dziesięć pośród siedzę, Sąsiadujemy o miedzę. Kiedy sieje, orze, miele, Taka godność, takie wzięcie; Co czyni, to czyni święcie, Godność, rozwaga, pojęcie. A jak modli się w kościele, Taka godność, to przejęcie; Bardzo wiele, wiele z Piasta; Chłop potęgą jest i basta”
„Miałeś, chamie, złoty róg, Miałeś, chamie, czapkę z piór: Czapkę wicher niesie, Róg huka po lesie, Ostał ci się ino sznur, Ostał ci się ino sznur”
„A kaz tyz ta Polska, a kaz ta?”
„Sami swoi, polska szopa.I ja z chłopa, i wy z chłopa”
„Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”
„No, tylko my jesteśmy tacy przyjaciele, co się nie lubią”.
2. Wyjaśnij znaczenie symboli występujących w Weselu
a. Złoty róg
b. Czapka z pawimi piórami
c. Złota podkowa
d. Chochoł
e. Chocholi taniec
3. Kto się komu ukazał?
a. Chochoł
b. Widmo
c. Dziennikarz
d. Poeta
e. Hetman
f. Upiór
g. Gospodarz
4. Kto był pierwowzorem postaci?
a. Pan Młody to
b. Panna Młoda to
c. Poeta to
d. Gospodarz to
e. Gospodyni to
f. Dziennikarz to
g. Radczyni to
h. Rachela to
5. Określ symbolikę zjaw (są upostaciowieniem myśli bohaterów):
a. Widmo
b. Stańczyk
c. Rycerz
d. Hetman
e. Upiór
f. Wernyhora
6. Dokonaj oceny społeczeństwa z Wesela. Oceń konkretne postaci, przyporządkuj ich do właściwej grupy społecznej i oceń ich gotowość do podjęcia czynu narodowego.