Czy Rosjanie otruli Adama Mickiewicza?

Adam Mic­kie­wicz zmarł w 1855 roku w Stam­bu­le. Ofi­cjal­ną przy­czy­ną śmier­ci było zacho­ro­wa­nie na cho­le­rę. Świa­dec­two zgo­nu, wysta­wio­ne przez miej­sco­we­go leka­rza Jana Gem­bic­kie­go, poda­je jako przy­czy­nę śmier­ci wylew krwi do mózgu. Zawsze uwa­ża­no to za wybieg. Ggdy­by lekarz napi­sał, że poetę zabi­ła cho­le­ra, nie­moż­li­we było­by wywie­zie­nie zwłok do Fran­cji. Tade­usz Boy-Żeleń­ski jako jeden z wie­lu badał przy­czy­ny śmier­ci Mic­kie­wi­cza . Nie­któ­re teo­rie suge­ru­ją, że Mic­kie­wicz mógł zostać otru­ty przez Rosjan, ponie­waż orga­ni­zo­wał pol­ski oddział do wal­ki w woj­nie krym­skiej prze­ciw­ko Rosji. Inne teo­rie suge­ru­ją, że otruć go mógł ktoś ze śro­do­wi­ska pol­skiej emi­gra­cji, któ­rej nie podo­ba­ło się, że pisarz zaan­ga­żo­wał się w politykę.